10-letnia Kristina z Dolnego Śląska została prawdopodobnie uprowadzona i przewieziona w miejsce zbrodni samochodem – to ustalenie reporterów RMF FM. Częściowo roznegliżowane ciało dziewczynki znaleziono w czwartek w lesie niedaleko Imbramowic. Kristinę 200 metrów od domu ostatni raz widziała nauczycielka. 10-latka została znaleziona 6 kilometrów dalej.
Miejsce, gdzie znaleziono ciało dziewczynki, jest pilnowane przez policję. W lesie wciąż pracują technicy. W okolicach Imbramowic ustawiono blokady dróg.
10-letnia Kristina wyszła ze szkoły około godziny 13:00 i wracała do domu oddalonego o niecały kilometr. Jednak tam nie dotarła. Jej zaginięcie rodzice zgłosili na policję.
Ruszyły poszukiwania. Opublikowano zdjęcie oraz rysopis dziewczynki – w akcji brali udział mieszkańcy wsi, a nad okolicą krążył policyjny śmigłowiec.
Ostatni raz nauczycielka widziała Kristinę, kiedy ta była 200 metrów od domu. Częściowo roznegliżowane ciało 10-latki zostało odnalezione w kompleksie leśnym 6 kilometrów dalej.
– Ciało znalazły osoby, które przypadkowo tam przechodziły – oświadczył prokurator rejonowy ze Świdnicy Marek Rusin.
Dziś w zakładzie medycyny sądowej we Wrocławiu ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok dziewczynki.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!