Nagroda w wysokości 10 tysięcy złotych za wskazanie podpalacza – wyznaczył ją dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Andrzej Grygoruk. Jak mówi, w tym roku było już kilkanaście podpaleń.
Andrzej Grygoruk podkreślił, że największy od wielu lat pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym to efekt podpalenia łąk. Powiedział, że podpalacza można wskazać dzwoniąc do niego na telefon komórkowy.
Pożar wybuchł tydzień temu w niedzielę. Od tego czasu walczyło z nim kilkuset strażaków z całej Polski, spłonęło około 5,5 tysiąca hektarów. Dyrektor BPN powiedział, że teraz sytuacja jest już opanowana, a obecnie trwa dogaszenie pojedynczych ognisk pożaru.
Strażacy z pracownikami Biebrzańskiego Parku Narodowego cały czas patrolują też pogorzelisko. Decyzja o tym, kiedy strażacy zakończą akcję, może zapaść w poniedziałek.
#Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym jest ugaszony, ale #straż.acy cały czas patrolują pogorzelisko. Walka z ogniem trwała prawie tydzień, w tym czasie spłonęło 6000 hektarów bagiennych łąk i lasów.
#Rozmowa z dyrektorem #BPN Andrzejem Grygorukiemhttps://t.co/TsPYtsTuDZ
— Radio Białystok #ZostańWDomu (@radiobialystok) April 26, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!