Uczestnicy ruchu „żółtych kamizelek” po raz 21. protestowali w sobotę na ulicach Paryża i innych francuskich miast przeciw polityce prezydenta Emmanuela Macrona. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w całej Francji demonstrowało dziś 22.300 osób, w tym 3.500 w Paryżu. To mniej niż przed tygodniem.
Jak co tydzień uczestnicy domagali się rezygnacji prezydenta Macrona, a także ministra spraw wewnętrznych Christophe’a Castanera, którego obarczają winą za zbytnią brutalność policji podczas poprzednich manifestacji.
W przyszłym tygodniu francuski rząd ma przedstawić wnioski z „wielkiej debaty narodowej”, którą prezydent Macron ogłosił w reakcji na protesty „żółtych kamizelek”. W jej ramach odbyło się w całej Francji ok. 10 tysięcy spotkań przedstawicieli władz z mieszkańcami, którzy mieli okazję powiedzieć o trapiących ich problemach. Podsumowanie tej debaty liczy ok. 1500 stron.
EN DIRECT – #GiletsJaunes : les manifestants se rassemblent dans le quartier d'affaires de La Défense https://t.co/wWTdaEPfhv pic.twitter.com/D7A6Ts5ET7
— LCI (@LCI) April 6, 2019
Jednak według opublikowanego w czwartek sondażu ośrodka Elabe Francuzi nie mają wielkich nadziei w związku z tą debatą – 68 proc. ankietowanych uważa, że wyrażone przez nich opinie nie zostaną wzięte pod uwagę, a 79 proc. – że debata nie rozwiąże problemów społecznych w kraju.
/lci.fr, radiomaryja.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!