25-letnia Zoja P., która we wtorek napadła na PKO Bank Polski w Przemyślu i przywłaszczyła sobie 12 tys. 550 zł, usłyszała w środę w Prokuraturze Rejonowej w Przemyślu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Grozi jej kara na czas nie krótszy od lat 3. Decyzją sądu na wniosek prokuratora została aresztowana na 2 miesiące – informuje portal Przemyśl Nasze Miasto.
Do zdarzenia doszło we wtorek po godz. 16. Do PKO Banku Polskiego przy ul. Mickiewicza w Przemyślu weszła młoda kobieta, która następnie przyłożyła nóż do gardła jednej z pracownic i zażądała 12 tys. 550 zł. Kobieta, pakując pieniądze do torby, szarpała za włosy pracownicę banku i groziła jej pozbawieniem życia. Bohaterską postawą wykazała się ponad 90-letnia kobieta, która kulą ortopedyczną uderzyła zaskoczoną napastniczkę. Dzięki temu pracownicy banku zaczęli obezwładniać Ukrainkę / Rosjankę. Do sieci trafił film z tego zajścia:
25-letnia kobieta ma podwójne obywatelstwo – ukraińskie i rosyjskie. Posiada także polski PESEL. Mieszkała w Moskwie. Kobieta miała przy sobie leki świadczące o tym, że leczy się psychiatrycznie. Noc spędziła w policyjnym areszcie. W środę po godz. 14 kobieta została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu, gdzie usłyszała zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Przyznała się do winy.
Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Po południu Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku i 25-latka została aresztowana na 2 miesiące.
/przemysl.naszemiasto.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
