Na greckiej wyspie Lesbos policja aresztowała 35 Greków i jednego Albańczyka za wzniesienie ogromnego metalowego krzyża, który został postawiony w miejsce krzyża zburzonego na żądanie greckich lewaków, wspierających „wielokulturowość”.
Wielki pomnik, mający formę krzyża, symbolu chrześcijaństwa, znajdujący się na tej greckiej wyspie, został zwalony. Stało się tak w następstwie żądań organizacji, która – jak sama o sobie mówi – promuje wielokulturowość i zgodne współistnienie ludzi różnych kultur i religii. Organizacja argumentowała, że krzyż może być postrzegany jako obraźliwy dla imigrantów, z których przytłaczająca większość to muzułmanie.
Krzyż ten został wzniesiony na klifach Apellii, u podnóża zamku Mytilene, w hołdzie ludziom, którzy zginęli na morzu. Według lokalnej grupy koegzystencji krzyż jednak miał charakter obraźliwy, ponieważ wielu z tych, którzy utonęli w rejonie wyspy, nie było chrześcijanami. W rezultacie krzyż został zwalony, o czym pisaliśmy jesienią 2018 roku:
Wielu mieszkańców domagało się odbudowy krzyża. Tego rodzaju żądania płynęły zwłaszcza ze strony prawicowej partii „Wolnych Obywateli”, która w zeszłym miesiącu wydała oświadczenia, w którym mowa była, iż „masa syryjska, niszcząca siłę naszego kraju, osiągnęła swój podstawowy cel: całkowite zniszczenie i wymazanie każdego greckiego i chrześcijańskiego elementu naszej greckiej kultury prawosławnej”.
W końcu mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i odbudowali krzyż. Wkrótce zostali jednak aresztowani pod zarzutem samowolnego zadysponowania mieniem publicznym i wzniesienia nielegalnej konstrukcji.
W jednym z krótkich wideoklipów jeden z aresztowanych mieszkańców powiedział: „Wygląda na to, że przeszkadzamy wielu ludziom. Oskarżenia, za które nas aresztowano, są śmieszne. A jeśli zedrą go (krzyż), podniesiemy go ponownie. Muszą zrozumieć, że to jest nasza ziemia, to jest nasza religia i to jest nasz symbol.”
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!