W czwartek 3 września w lesie Dębina w Krościenku Wyżnym (Nadleśnictwo Dukla) płonął pomnikowy dąb „Wincent”. Akcja strażaków z Krościenka Wyżnego pozwoliła na szybkie stłumienie ognia.
Wydobywający się z dziupli płomień zauważył około godziny 6.30 pracownik Nadleśnictwa Dukla. Przybyli na miejsce strażacy OSP z Krościenka Wyżnego, po usunięciu siatki zabezpieczającej dziuplę, rozpoczęli gaszenie.
– Dąb wydaje się być spróchniały dość wysoko. Dym wydobywa się ze szczelin na wysokości kilku metrów – relacjonował kierujący akcją Marcin Michna z OSP w Krościenku Wyżnym.
Po około godzinnym działaniu pożar ugaszono, pracownik nadleśnictwa będzie dozorował miejsce zdarzenia.
– Wygląda to na celowe podpalenie, do którego musiało dojść w nocy – mówi obecny na miejscu Zbigniew Żywiec, nadleśniczy Nadleśnictwa Dukla – Dziupla była zabezpieczona siatką, bowiem w maju 2015 roku mieliśmy podobny incydent. Wówczas pożar ugaszono, a dąb został poddany zabiegom konserwatorskim. Miejmy nadzieję, że tym razem temperatura wytworzona pożarem murszu nie zabije tkanki żywej drzewa i wciąż będziemy mogli się cieszyć widokiem jednego z najstarszych dębów w polskich lasach.
Dziś rano w lesie Dębina w #NadleśnictwoDukla płonął pomnikowy 540-letni dąb „Wincent”. Dzięki szybkiej akcji druhów OSP z Krościenka Wyżnego ogień został szybko ugaszony. Wg leśników, najpewniej drzewo zostało w nocy podpalone, podobnie jak w 2015 r.😡 https://t.co/T4lUnpiZtk pic.twitter.com/RfmohD1JMr
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) September 3, 2020
Drzewo rośnie nieopodal leśnego parkingu i ścieżki spacerowej, jest więc często odwiedzane przez ludzi. Ma około 450 lat, obwód 550 cm, wysokość 28 m, od 1966 r. jest pomnikiem przyrody.
W 2014 r. dąb „Wincenty” zdobył II miejsce w plebiscycie Drzewo Roku Klubu GAJA. W tymże roku ustawiono przy nim kamienny obelisk.
Imię otrzymał w 2004 r. na wniosek Stowarzyszenia Kulturalnego „Dębina”, zawdzięcza je Wincentemu Polowi, który bywając w Krościenku Wyżnym, siadywał pod tym drzewem, tu miał pisać swe wiersze (na przykład „Królewskie dęby”).
Jeden z jego utworów dedykowany został właścicielom dworu, w którym gościł – Jabłonowskim. Wiersz ten mówi wprost o tejże Dębinie.
Dąb ten był od lat wdzięcznym tematem także dla innych pisarzy i poetów, jak również dla fotografików, rysowników i malarzy. Przebywająca tu siostra Aleksandra Fredry, Zofia z hr. Szeptycka napisała „Rozmowę ze starym dębem w Krościenku.
/lasy.gov.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!