Europa Świat Wiadomości

500 uznanych naukowców wystosowało list potwierdzający, że tzw. “kryzys klimatyczny” po prostu nie istnieje

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Jak zawiadamia portal dorzeczy.pl grupa 500 naukowców z całego świata wystosowała list do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa oraz sekretarza wykonawczego Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. zmian klimatycznych Patrici Espinosa Cantellano. Przekonują w nim, że zjawisko zwane “kryzysem klimatycznym” nie istnieje.

Datowany na 24 września list powstał z inicjatywy Guusa Berkhouta, geofizyka, emerytowanego profesora Uniwersytetu w Hadze. W liście czytamy, że “obecna polityka niepotrzebnie osłabia system gospodarczy, zagrażając życiu w krajach, którym odmawia się dostępu do stałej i taniej energii elektrycznej”.

“Wzywamy do przestrzegania polityki klimatycznej bazującej na solidnej nauce, realizmie gospodarczym i prawdziwej trosce o tych, w których uderza kosztowna, niepotrzebna i nieskuteczna obecna polityka” – czytamy.

Naukowcy przedstawiają kluczowe tezy z punktu widzenia tego tematu. Podkreślają, że zarówno czynniki naturalne, jak i antropogeniczne powodują ocieplenie. Wskazują, że globalne ocieplenie jest znacznie wolniejsze niż przewidywano. Ich zdaniem, polityka klimatyczna opiera się na wadliwych modelach. W dokumencie wskazano też, że dwutlenek węgla nie jest zanieczyszczeniem, a jest niezbędny do wszelkiego życia na Ziemi. Sygnatariusze listu podkreślają, że globalne ocieplenie nie zwiększyło ilości klęsk żywiołowych. “Polityka musi szanować realia naukowe i ekonomiczne. Nie ma sytuacji kryzysowej. Dlatego też nie ma powodu do paniki oraz podnoszenia alarmu. Zdecydowanie sprzeciwiamy się proponowanej, jako cel do 2050 r., szkodliwej i nierealistycznej polityce dążącej do zerowej emisji CO2. Jeśli pojawią się lepsze rozwiązania, a na pewno się pojawią, to mamy wystarczająco dużo czasu na refleksję i dostosowanie się. Celem polityki międzynarodowej powinno być zapewnienie dostępu do niezawodnej i niedrogiej energii elektrycznej przez cały czas i na całym świecie” – czytamy.

Sygnatariusze poprosili o umieszczenie ich Deklaracji w porządku dziennym kolejnej sesji ONZ w Nowym Jorku, oraz zaprosili do rzetelnej naukowej debaty.

Pod listem podpisało się 500 naukowców, głównie pochodzących z Europy. Wśród nich znajdują się jednak także uczeni ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii i RPA.

Czyżby podopieczni Sorosa wiedzieli lepiej?

Źródło: dorzeczy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!