Mimo groźby utraty przez Polskę środków z funduszy unijnych za brak zaangażowania w unijny program relokacji uchodźców, 74 proc. badanych uważa, że nie powinniśmy przyjmować uchodźców z krajów muzułmańskich, a tylko 15 proc. jest przeciwnego zdania.
– 63 proc. badanych nie zgadza się na przyjmowanie przez Polskę uchodźców z krajów objętych konfliktami zbrojnymi, przeciwnego zdania jest 33 proc., a 4 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie – informuje najnowszy sondaż CBOS.
W badaniu podkreślono, że wśród ankietowanych, którzy opowiedzieli się za przyjmowaniem uchodźców – 29 proc. uważa, że Polska powinna udzielać im schronienia jedynie do czasu, kiedy będą mogli wrócić do swojego kraju, a nieliczni (4 proc.) zgadzają się również na ich osiedlanie się w Polsce.
W sondażu badacze sprawdzali też stosunek ankietowanych do przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy przybyli do krajów Unii Europejskiej. Trzy czwarte badanych (75 proc.) sprzeciwia się przeniesieniu ich do Polski. W tej grupie ankietowanych 52 proc. wyraża kategoryczny sprzeciw (wzrost o 9 pkt. proc. w porównaniu do badania z kwietnia 2017 r.). Z kolei 20 proc. ankietowanych jest przychylna przyjęciu takiej grupy uchodźców w Polsce.
W sondażu zwrócono uwagę, że hipotetyczna kara w postaci utraty przez Polskę pieniędzy z funduszy unijnych nie wpływa istotnie na opinie dotyczące przyjmowania uchodźców z krajów muzułmańskich. Mimo groźby utraty przez Polskę środków z funduszy unijnych za brak zaangażowania w unijny program relokacji uchodźców, 74 proc. badanych uważa, że nie powinniśmy przyjmować uchodźców z krajów muzułmańskich, a tylko 15 proc. jest przeciwnego zdania.
W sondażu zapytano respondentów o ich stosunek do przyjmowania przez nasz kraj mieszkańców wschodniej Ukrainy, migrujących z terenów objętych działaniami zbrojnymi. Udzielenie im w Polsce azylu aprobuje 61 proc., 32 proc. jest temu przeciwna.
W badaniu porównano opinie Polaków w sprawie przyjmowania uchodźców z deklaracjami Czechów i Słowaków. Wynika z nich, że obywatele naszych południowych sąsiadów są bardziej krytyczni w tej kwestii. 69 proc. Czechów i tyle samo Słowaków nie zgadza się na przyjmowanie uchodźców z krajów ogarniętych konfliktami zbrojonymi. Za przyjmowaniem uchodźców jest 27 proc. Czechów i 28 proc. Słowaków. 84 proc. Czechów i 81 proc. Słowaków sprzeciwia się relokacji do ich krajów uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy przybyli do krajów UE. Przeciwnego zdania jest 15 proc. Czechów i Słowaków.
Mimo groźby utraty środków z funduszy unijnych za brak zaangażowania w program relokacji 82 proc. Czechów i Słowaków uważa, że nie powinno się przyjmować uchodźców z krajów muzułmańskich, a tylko 10 proc. Czechów i 13 proc. Słowaków zgodziłoby się na taki krok. Jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców z Ukrainy to 37 proc. Czechów podchodzi do takiego rozwiązania pozytywnie, 57 proc. jest przeciwna. Z kolei 61 proc. Słowaków nie zgadza się z przyjmowaniem uchodźców z Ukrainy, przeciwnego zdania jest 33 proc.
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face to face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5-12 października 2017 roku na liczącej 948 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Sondaż w Czechach (CVVM) realizowano w dniach 9-19 października 2017 roku (N=934), a na Słowacji (FOCUS) – w dniach 4-11 października 2017 roku (N=1003).
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!