Europa Wiadomości

Alternatywa dla Niemiec ma bardzo dobre notowania w Saksonii

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak zawiadamia portal pch24.pl w niedzielę 1 września w najludniejszym landzie wschodnich Niemiec – Saksonii – odbędą się wybory do Landtagu. Z wielką uwagą śledzi je cały kraj ze względu na znakomite notowania Alternatywy dla Niemiec.

Saksonia to najludniejszy i najbogatszy ze wschodnich landów Niemiec. W kraju ma opinię bastionu prawicy oraz siedliska neonazistów.

Choć w Saksonii nie ma zbyt wielu imigrantów, kwestia islamizacji i napływu uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki to jeden z najważniejszych tematów dla tamtejszych wyborców.

W ubiegłym roku to w saksońskim Chemnitz imigrant zamordował Niemca, co wywołało głośne, szeroko komentowane w całej Europie protesty środowisk prawicowych, nacjonalistycznych i neonazistowskiego marginesu przeciwko napływowi imigrantów.

W niedzielnych wyborach, według aktualnych sondaży, największe szanse na zwycięstwo ma CDU – partia, która obecnie sprawuje w landzie władzę. Pracownie prognozują, że ugrupowanie otrzyma ok. 29 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasuje się prawdopodobnie Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 25 proc. Kolejne lokaty zajmować mają: Lewica (15,2 proc.), Zieloni (11,2 proc.), SPD (8,1 proc.), FDP (5,1 proc.). To zupełnie inne wyniki niż w skali kraju, gdzie dużo silniejsza jest pozycja Zielonych, a dużo słabsza – AfD.

Saksońska specyfika społeczna premiuje jednak prawicę. Gdzie indziej lewicująca CDU w tym landzie ma oblicze zdecydowanie bardziej konserwatywne. Obecny premier z ramienia tej partii, Michael Kretschmer, idzie do wyborów z hasłem zatrudnienia 1000 nowych policjantów. Chodzi o zapewnienie większego bezpieczeństwa w obliczu dużej fali imigranckiej przemocy w kraju. Wyborcy nie ufają popularnym na zachodzie Zielonym, którzy chcieliby radykalnie przebudowywać gospodarkę i na oścież otworzyć niemieckie granice przed imigrantami. Saksończykom nie podoba się też na ogół antynarodowa, internacjonalistyczna i eurofederalistyczna propaganda niemieckich partii lewicowych.

Stąd w landzie tym wyjątkową popularnością w skali kraju cieszy się AfD. Choć partia jest pod pewnymi względami ideowo bliska konserwatywnemu skrzydłu CDU, to o koalicji nie ma mowy, co Michael Kretschmer jasno dał do zrozumienia. Saksońska CDU woli stworzyć rząd z formacjami lewackimi, bo sojusz z Alternatywą mógłby mieć zabójcze znaczenie dla partii na szczeblu krajowym. W landach zachodnich AfD ma bowiem opinię autentycznego pariasa, a nie brakuje polityków i publicystów, którzy z pełną powagą oceniają ją jako formację zbliżoną do NSDAP.

Po wyborach nie można zatem spodziewać się głębokiej przemiany – landem rządzić będzie prawdopodobnie koalicja CDU i jednej lub dwóch formacji lewicowych. AfD pozostanie bardzo silna, ale nadal zepchnięta do roli opozycji. Dobry wynik tej partii w Saksonii może jednak przełożyć się na wzrost jej notowań w innych wschodnich landach, co może mieć znaczenie zwłaszcza przy okazji wyborów na włodarzy miast.

Czy Niemcy wejdą jeszcze na droga normalności?

Źródło: pch24.pl

 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!