Wiadomości

W rocznicę obrony odcinka Wizna uczczono pamięć bohaterskich obrońców

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W Wiźnie i Górze Strękowej uczczono dziś pamięć obrońców, którzy 80 lat temu stawili bohaterski opór wielokrotnie silniejszemu przeciwnikowi. Bitwa ta jest często nazywana przez historyków „polskimi Termopilami” ze względu na dysproporcję sił polskich i niemieckich.

„Dzisiaj, podczas uroczystości rocznicowych w Wiźnie, tworzą Państwo wyjątkową wspólnotę. Są Państwo strażą honorową przy grobach bohaterów, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w historii polskiego oręża. Wypełniają Państwo ważną powinność: obowiązek zachowania pamięci o batalii, która we wrześniu 1939 r. istotnie opóźniła pochód bezwzględnych agresorów, a przez to przedłużyła opór Wojska Polskiego, pozwoliła ocalić życie większej liczby polskich żołnierzy i osób cywilnych oraz zadać nieprzyjacielowi większe straty” – napisał w liście do uczestników uroczystości w Wiźnie, prezydent RP Andrzej Duda, który nazwał walki pod Wizną „poruszającym symbolem honoru, odwagi i nieugiętości polskiego żołnierza i polskiego narodu”.

List odczytał gen. dyw. Andrzej Reudowicz, dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.

„W dniach 7-10 września tutaj, na tym odcinku dziewięciokilometrowym, niespełna 400-, 500-, 600-osobowa załoga pod dowództwem kapitana Władysława Raginisa broniła tego przejścia w kierunku Białegostoku, dzisiaj szosy, przed nacierającym korpusem generała Guderiana (XIX Korpus Pancerny gen. Heinza Guderiana; w informacjach historycznych mówi się, że Niemców mogły być nawet 42 tys. – PAP). Były to trzydniowe walki, tak naprawdę ta największa nawała odbywała się 8 września” – stwierdził prezes propagującego historię walk pod Wizną i postać dowódcy obrony tego odcinka kapitana Władysława Raginisa Stowarzyszenie Wizna’39 Dariusz Szymanowski.

Szymkowski dodał, że Polacy musieli przegrać, bo „tak wielka dysproporcja sił była pomiędzy naszą załogą a siłami niemieckimi”. Przypomniał, że kapitan Raginis, żołnierz Korpusu Ochrony Pogranicza, rozerwał się granatem 10 września 1939 r., bo nie chciał się poddać.

/Radio Maryja/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!