Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej przed północą w porcie w Gdańsku weszli na żaglowiec Rainbow Warrior, należący do Greenpeace. Żaglowiec wcześniej blokował statek z transportem węgla z Mozambiku – poinformował porta Radia RMF.
Dwie osoby zostały formalnie zatrzymane przez Straż Graniczną. Pozostałe 20 było w dyspozycji funkcjonariuszy. Po godz. 7 rano 18 osób zostało zwolnionych. W tej grupie są aktywiści z różnych krajów – w tym 6 osób z Polski.
Zatrzymani to kapitan żaglowca Rainbow Warrior – Hiszpan oraz Austriaczka. Kobieta była na jednym z trzech pontonów, które podpłynął wczoraj do statku płynącego z węglem do portu Gdańsku. Zatrzymania, jak tłumaczyła Straż Graniczna, mają związek z naruszeniem bezpieczeństwa morskiego.
Sam żaglowiec, który blokował wczoraj terminal węgłowy w porcie w Gdańsku, znajduje się teraz poza portem, na kotwicowisku. Jak powiedział reporterowi RMF Taduesz Gruchalla z MOSG, w nocy portowe holowniki przetransportowały go w to miejsce.
Zamaskowani funkcjonariusze straży granicznej z bronią maszynową wtargnęli na pokład żaglowca Rainbow Warrior biorącego udział w pokojowym proteście w porcie węglowym w Gdańsku. Grozili bronią, rozbili okno i dostali się na mostek. Więcej: https://t.co/r7PnX6tFU9 #EndCoal pic.twitter.com/G8Bcw3rmCt
— Greenpeace Polska (@Greenpeace_PL) September 9, 2019
2 osoby: Hiszpan – kapitan statku @Greenpeace Rainbow Warrior, oraz aktywistka z Austrii formalnie zatrzymani w związku ze wczorajszym protestem. Kolejnych 20 osób: 6 Polaków oraz działacze z Hiszpanii, Niemiec, Holandii, Korei Płd., Bułgarii, Włoch, Wysp Fidżi… @RMF24pl https://t.co/24ClDeQLrs
— Kuba Kaługa (@ka_uga) September 10, 2019
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!