„Na Dolnym Mieście powstała „tętniąca życiem ulica”. Jak to wygląda w praktyce, czym uszczęśliwiono mieszkańców Dolnego Miasta? Otóż wysypano kilka wywrotek piachu na drugim co do wielkości skrzyżowaniu Dolnego Miasta (skrzyżowanie ulic Jaskółczej, Śluzy i Jałmużniczej) jednocześnie zamykając je dla ruchu kołowego. Co dziwne, zamknięto z jednej strony ulicę, gdzie mieści się przychodnia lekarska!” – czytamy na portalu gdanskstrefa.com.
Kupa piachu będzie leżeć na skrzyżowaniu od 9 do 22 września. Jedno trzeba przyznać – ta atrakcja zjednała mieszkańców, lecz inaczej niż życzyliby sobie tego organizatorzy. Mieszkańców dziwi lokalizacja tej “atrakcji”, zwłaszcza że na Dolnym Mieście jest wiele miejsc, w których można nasypać piasek nie utrudniając mieszkańcom poruszania się samochodami i rowerami po ulicy (w pobliżu tego skrzyżowania są przynajmniej 3 place, które można w ten sposób zagospodarować).
Jeden z rozmówców portalu Jeden z moich rozmówców stwierdził, że „Ulica pełna życia” świeci pustkami i mało kto jest zainteresowany braniem udziału w towarzyszącej kupie piachu warsztatom. Dodał również, że pogoda też nie sprzyja spędzaniu czasu na ulicy.
Kolejny rozmówca powiedział, że najbardziej zadowolone z piasku są koty i psy, które mogą się tam załatwiać. Dodał również że taki „event” jest sposobem na wyciąganie miejskich pieniędzy.
Trzaskowskiego #StrefaRelaksu ma godnego rywala. Gdańsk pozazdrościł Warszawie i otwiera istną #StrefaPrestiżu czyli #UlicaPełnaŻycia. Dulkiewicz może być dumna-atrakcja jest uczęszczana. Przez psy i koty.Mieszkańcy nazwali ją najwiekszą kuwetą w mieście?https://t.co/VWfvfTaPpK pic.twitter.com/nVWUO7EmlS
— Anna Maria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) September 13, 2019
Więcej:
https://www.gdanskstrefa.com/najwieksza-kuweta-na-dolnym-miescie/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!