Portal Onet napisał, że Polska Fundacja Narodowa (PFN) zapłaciła 5,5 mln dol. (ponad 20 mln zł) amerykańskiej firmie pijarowej White House Writers Group za wypromowanie Polski w USA. Według Onetu WHWG stworzyła kilka profili w mediach społecznościowych (niecieszące się dużym zainteresowaniem) czy organizowała imprezy i panele poświęcone Polsce. Na kontrakcie PFN z amerykańską spółką najbardziej miała skorzystać rodzina polonijnego historyka prof. Marka Jana Chodakiewicza. Onet podał, że przelewy na wysokie sumy trafiały na konta jego siostry, żony czy współpracownika. Ogólny wydźwięk artykułów jest negatywny, Andrzej Stankiewicz jednoznacznie sugeruje marnotrawstwo publicznych środków przez Fundację.
Przedstawicielka White House Writers Group Anna Wellisz poinformowała, że WHWG domaga się przeprosin i usunięcia tekstów Stankiewicza z portalu.
Sam autor artykułów odpiera zarzuty padające pod jego adresem i zapewnia, że z niecierpliwością czeka na pozew. Stankiewicz zapewnia, że dochował wszelkiej staranności przy pracy nad artykułami i ma pełną dokumentację.
– Nie ufam, gdy ktoś ukrywając fakty powołuje się na miłość ojczyzny i swoich przodków. Gdyby pani Wellisz zastąpiła epitety pod moim adresem rzetelnymi faktami, rozmawiałoby się nam lepiej – mówi dziennikarz w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. – Ja wręcz marzę o tym procesie, ale niestety pani Wellisz nie pozwie nas. Musiałaby w sądzie pokazać dokumenty, a to nie byłoby jej na rękę – dodaje Stankiewicz.
Jak to skomentujecie?
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!