Dawid Ł., 27-latek oskarżony o udział w działającej na terenie Syrii zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, został skazany we wtorek na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Wyrok nie jest prawomocny.
Wraz z Dawidem Ł. na ławie wyrok usłyszał jego znajomy Marcin C., który – według śledczych – wiedział o popełnionych przez inne osoby przestępstwach o charakterze terrorystycznym, ale nie zawiadomił o tym organów ścigania. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Sędzia Tomasz Krawczyk, przedstawiając uzasadnienie wyroku, powiedział, że sąd nie ma wątpliwości, iż oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów. Jednocześnie podkreślił, że Dawid Ł. nie był oskarżony o przynależność do tzw. Państwa Islamskiego.
– Oskarżony dobrowolnie zrezygnował z udziału w związku, w ramach którego przeszedł przeszkolenie. Powrót do Europy był jego decyzją. Nie ma żadnych dowodów na to, że po powrocie coś łączyło go z radykalnymi grupami islamistycznymi – uzasadniał sędzia.
Śledztwo w tej sprawie prowadził Wydział Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi. Według prokuratury oskarżony brał udział w związku o charakterze zbrojnym pod nazwą Muzułmański Ruch Świt Syrii, który – jak twierdzą śledczy – ma na celu „popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym”.
Według prokuratury, chodziło m.in. o „zastraszanie ludności poprzez grożenie pozbawieniem życia i groźby wywołania poważnych zakłóceń ustroju poprzez obalenie organów władzy państwowej Syryjskiej Republiki Arabskiej, a następnie wprowadzenie na zajętych obszarach władzy opartej na zasadzie szariatu”.
/TVP INFO?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!