Krzysztof Żuk zakazał organizacji Marszu Równości, który w najbliższą sobotę, 28 września, miał przejść ulicami Lublina – informuje Kurier Lubelski.
Taka informacja została zamieszczona ok. godz. 12 w Biuletynie Informacji Publicznej. Jako główny powód zakazania Marszu Równości ratusz podaje względy bezpieczeństwa. Od tej decyzji organizatorzy pochodu mogą się odwołać w ciągu 24 godzin.
– Gospodarz naszego miasta ponownie wykorzystuje swoje kompetencje, aby zablokować legalny pochód i przegrać przed sądem. Ta sytuacja utrudnia organizatorom i policji zabezpieczenie marszu. Przez te kilka dni, kiedy będziemy musieli ponownie stanąć przed sądem, walcząc o uchylenie zakazu, a policja będzie w stanie zawieszenia przez zablokowanie możliwości powołania sztabu kryzysowego. Przypominamy, że w zeszłym roku ośmiu policjantów zostało rannych w starciu z chuliganami, a co najmniej kilka osób zostało rannych. Za tego typu sytuacje będzie ponosić też odpowiedzialność prezydent Żuk – czytamy na facebook’owym profilu Marszu Równości w Lublinie.
Przypomnijmy. Marsz najpierw miał wyruszyć spod Zamku, ale tego dnia zaplanowano tam przysięgę żołnierzy WOT. Potem były jeszcze dwie wersje trasy z początkiem pod CSK, ale tam z kolei będzie odbywał się historyczno – wojskowy piknik.
Ostatecznie organizatorzy marszu zgłosili w ratuszu, że zgromadzenie rozpoczną na Al. Racławickich (na wysokości Placu Teatralnego) i przejdą ulicami: Lipowa, Narutowicza, Głęboka, Sowińskiego docierając na Al. Racławickie, czyli do punktu startu.
– Nowa trasa jest w bezpośredniej bliskości Placu Teatralnego. Mamy zatem na tej samej wysokości co najmniej, jak zgłosił organizator, 2 tys. uczestników Marszu Równości i kilkaset osób, uczestniczących w pikniku historycznym. Mamy zatem ryzyka, związane także z tym że w pikniku mogą wziąć udział osoby protestujące przeciw marszowi, które mogłyby zwalczać manifestację.
Jest też jednak ryzyko utrudnionego przejazdu czy to policji, czy karetek pogotowia i straży pożarnej. Co również ważne, skrzyżowanie Lipowej i Racławickich posiada sieć trakcyjną trolejbusów. Wyobraźmy sobie przy tym konieczność użycia armatek wodnych – argumentował powody zakazania MR na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Krzysztof Żuk.
– Chcę jednocześnie podkreślić, że jako prezydent miasta, nie godzę się na te wszystkie zachowania, które obserwujemy w przestrzeni publicznej, a które noszą znamiona mowy nienawiści, nawoływania do agresji. Dotyczy to wszystkich mieszkańców, niezależnie od ich poglądów, orientacji seksualnej, każdy ma prawo do manifestowania i zgromadzeń – dodał prezydent Żuk.
/kurierlubelski.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!