Jak donosi portal pch24.pl szef niemieckich Zielonych Robert Habeck uważa, że wywłaszczanie dużych właścicieli mieszkań jest, co do zasady, uprawnionym sposobem obniżania cen najmu. O zgrozo, zgodnie z aktualnymi sondażami Habeck jest obecnie jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia po wyborach w 2023 roku urzędu kanclerza Niemiec.
Od początku roku trwa w Niemczech debata nad sposobami obniżenia cen najmu mieszkań w Berlinie. Zdaniem krytyków współrządząc miastem lewica – tradycyjnie wroga deweloperom – zaniedbała budowę nowych mieszkań, czego efektem jest obecny niedobór lokali i szybko rosnące ceny. W związku z oburzeniem mieszkańców Berlina pojawiają się najrozmaitsze propozycje naprawy stosunków mieszkaniowych. Ostatecznie socjalistyczno-zielono-postkomunistyczne władze miasta zdecydowały się na wprowadzenie cen maksymalnych najmu. Dużą popularność ma jednak wciąż koncepcja… wywłaszczania największych właścicieli mieszkań, a konkretnie dużych firm, które żyją z najmu lokali.
Teraz do pomysłu wrócił szef niemieckich Zielonych Robert Habeck. Zgodnie z aktualnymi sondażami preferencji wyborczych jego partia jest drugą największą siłą polityczną w RFN. Po wyborach mogłaby albo wejść w koalicję z CDU/CSU, albo próbować zmontować własną lewicową koalicję.
Według polityka ewentualne wywłaszczenia powinny przebiegać dziś inaczej niż w czasach NRD. Nie chodzi o to, by „po prostu zabierać [mieszkania] i w ten sposób to załatwić”. Teraz należałoby mieszkania odbierać wprawdzie równie przymusowo jak w epoce totalitaryzmu, ale za odszkodowaniem. Według Habecka radykalne środki uzasadnia to, że – jak sądzi – biznes mieszkaniowy jest wielką pralnią brudnych pieniędzy. Polityk zastrzega, że wywłaszczenia w jego politycznym planie są „ostatnim krokiem” rozwiązywania problemu cen najmu.
Koncepcję wywłaszczeń oprócz Zielonych popiera także znaczna część SPD – zwłaszcza w młodzieżówce partii nastroje są radykalne. Już 26 października ugrupowanie będzie głosować na temat swojego stanowiska w tej sprawie na ogólnokrajowym zjeździe. Wynik głosowania może przesądzić o przyszłości największych berlińskich firm mieszkaniowych, jako że burmistrzem stolicy jest członek tej właśnie partii – Michael Müller.
Czyżby Niemcy sunęły powoli w kierunku byłego NRD?
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!