Dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa, w której red. Witold Gadowski musiał bronić się przed zarzutami niemieckiego koncernu medialnego Ringier Axel Springer.
– Zostałem pozwany przez kancelarię Kochański, Zięba, która reprezentowała koncern Ringier Axel Springer w momencie, gdy był on własnością kapitału niemieckiego o to, że obraziłem dobra osobiste tego koncernu mówiąc, że pracowali tam naziści. Zarzucono mi, że Ringier Axel Springer Polska istnieje bodajże od 2002 roku, więc nie ma takiej możliwości, wobec czego koncern poczuł się dotknięty – powiedział wczoraj w rozmowie z Radiem Maryja dziennikarz.
– Moja wypowiedź nie dotyczyła Ringier Axel Springer Polska jako podmiotu nowo zarejestrowanego tylko koncernu Axel Springer założonego przez Axela Springera i ludzi, którzy tam pracowali oraz pewnych kolei biograficznych pana Axela Springera – podkreślił Gadowski.
Oświadczenie @GadowskiWitold podczas dzisiejszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie.💪💪💪🇵🇱🇵🇱🇵🇱 pic.twitter.com/C1xLKd4b8n
— Basia (@barbaraszot) October 23, 2019
– To jest proces niemieckiego koncernu medialnego, który w Polsce stanowi olbrzymią potęgę, przeciwko zwykłemu polskiemu dziennikarzowi, który mówi o prawdzie historycznej. Jeżeli wyrokiem polskiego sądu zamkną mi usta, to myślę, że każdy inny dziennikarz chcący wspominać o historycznej prawdzie, będzie miał już związane ręce i zamknięte usta, bo będzie pamiętał, że taki wyrok zapadł i na jego podstawie, będzie się spodziewał represji – powiedział wczoraj Gadowski.
W Sądzie Okręgowym w #Warszawa trwa rozprawa @RAS_Schweiz z @GadowskiWitold. "Jest dla mnie poniżające, że w Polsce muszę się bronić przed żądaniami niemieckiego koncernu, który de facto kwestionuje prawdę historyczną" – mówił w @RadioMaryja. Na miejscu jest @wSensie @Oli_Pochwat pic.twitter.com/PhyPmuzp5I
— wSensie.pl (@wSensie) October 23, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!