– Można domyślać się, że będzie to w większości jakieś ideologiczne bicie piany, nakierowane na to, by sprowokować lewą stronę sceny politycznej – tymi słowami zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel skomentował zapowiedź złożenia w Sejmie przez posłów Konfederacji projektu ustawy anty-LGBT.
Fogiel odniósł się do wywiadu opublikowanego w poniedziałek w dzienniku „Rzeczpospolita” z jednym z liderów Konfederacji Januszem Korwin-Mikke, który powiedział, że jego ugrupowanie chce zgłosić w Sejmie projekt ustawy anty-LGBT. – Zobaczymy, co zrobi PiS. (…) Zakaz LGBTQZ mogą wprowadzić, bo nacisk ich wyborców będzie duży i oczywisty. Będziemy ich bezlitośnie przypierać do muru. Spróbujemy – powiedział.
– Znając osobę i formację, w ramach której zapewne będzie chciał tę ustawę zgłosić, można domyślać się, że będzie to w większości jakieś ideologiczne bicie piany nakierowane na to, żeby z kolei sprowokować lewą stronę sceny politycznej – przyznał w odpowiedzi Radosław Fogiel. Dodał też, że od strony „czysto technicznej” zastanawia się, jak Konfederacja zamierza zgłosić ten projekt ustawy. – Chyba brakuje im posłów – oznajmił (pod projektem ustawy podpisy musi złożyć minimum 15 posłów – przyp. red.).
Zastępca rzecznika prasowego PiS powiedział również, że w nadchodzącej kadencji Sejmu możemy mieć do czynienia z „samonapędzającym się mechanizmem”, w ramach którego „z prawej i lewej strony” będą wrzucane tematy, wokół których obie strony będą mogły budować oburzenie swoich elektoratów.
Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu ma odbyć się 12 listopada.
Co wy na to?
Źródło: pch24.pl
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
