Felietony

Opluwał „Burego”, dostał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

17 grudnia 2019 roku, w Pałacu Prezydenckim, miała miejsce podniosła uroczystość. Za wybitne zasługi na rzecz przemian demokratycznych w Polsce wręczono Ordery Odrodzenia Polski działaczom opozycji demokratycznej. Uhonorowani Orderami zostali udekorowani przez Sekretarza Stanu Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Derę, który tego aktu dokonał w imieniu Prezydenta RP, Andrzeja Dudy.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, a wręcz godnego pochwały i szacunku, gdyby wśród odznaczonych nie znalazł się Sergiusz Niczyporuk. Tym jednym z najważniejszych odznaczeń państwowych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej honoruje człowieka, który jest zagorzałym gloryfikatorem Armii Czerwonej, w czerwonym okupancie Polski do dziś widzi zbawców i wyzwolicieli, kultywuje pamięć o armii najeźdźców.

Swojego czasu z namaszczeniem i troską, wynikającą z lewackich poglądów, a jednocześnie niechęci do państwa polskiego, otaczał opieką pomnik sowieckich sołdatów opatrzony czerwoną gwiazdą ,znajdujący się w Dubiczach Cerkiewnych. Sergiusz czy też Sergiej Niczyporuk jest zacietrzewionym wrogiem Żołnierzy Wyklętych. Nie przepuści żadnej okazji by żołnierzy 3.WB NZW obrzucać wyzwiskami, gdzie słowo „bandyci” należy do najłagodniejszych. Czy godzi się Prezydentowi RP honorować takim odznaczeniem człowieka jawnie darzącego czcią przedstawicieli zbrodniczej ideologii, od których setki tysięcy Polaków doznało potwornych upokorzeń, tysiące cierpiało niewyobrażalne męki, a po ich zbrodniach ledwo wyschła krew, bo łzy jeszcze nie, a kości pomordowanych i zakopanych w “dołach śmierci” do dziś wołają o sprawiedliwość?

Czy Prezydent RP będzie kiedyś miał odwagę i sumienie spojrzeć w oczy rodzinom ofiar, których szczątki po wielu latach wydobyto z dołów, gdzie mieli leżeć na wieczne zapomnienie? To przecież Prezydent tak pięknie wypowiada się o tych Bohaterach podczas uroczystości wręczania not identyfikacyjnych, by teraz wysokim odznaczeniem uhonorować tego, dla którego ci żołnierze, to “bandyci”, ich kaci zaś w oczach Niczyporuka, bohaterami. Jest jeszcze jedna sprawa bardzo istotna. Jakże odmienny w wymowie od uroczystości w Pałacu Prezydenckim, był moment wręczenia takiego samego odznaczenia por. Edwardowi Jamiołkowskiemu ps. “Żorż”, jednemu z ostatnich żołnierzy kpt. Romualda Rajsa „Burego”.

Tak, moment, nie żadna uroczystość, bo wręczony cicho, po kryjomu, bez rozgłosu, nie w Pałacu Prezydenckim, ale w gabinecie wojewody… W taki oto sposób, w lipcu tego roku Prezydent RP, jakby na odczepne, podziękował Bohaterowi, Temu co walczył o Polskę, w ukryciu, bez odpowiedniej oprawy, z myślą, żeby się nie rozniosło, zaś temu co przez całe swoje nędzne życie gloryfikuje czerwonych zbrodniarzy, w błysku fleszy, w świetle lamp, w czasie podniosłej uroczystości.

To następny cios w twarz wymierzony Tym, co przelewali krew za naszą Ojczyznę, za ciebie, za mnie za nas… podłość i draństwo! Całe patriotyczne środowisko, postawą Prezydenta i osobą uhonorowanego tak wysokim państwowym odznaczeniem, Sergiusza Niczyporuka, jest zbulwersowane.

Hanna Kumos, Mariusz Warachim

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!