Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ostrzegł w czwartek na Twitterze Rosję, Syrię i Iran przed zabijaniem cywilów w syryjskiej prowincji Idlib. Podkreślił, że Turcja ciężko pracuje, aby powstrzymać tę „rzeź”.
Russia, Syria, and Iran are killing, or on their way to killing, thousands of innocent civilians in Idlib Province. Don’t do it! Turkey is working hard to stop this carnage.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) December 26, 2019
Przypomnijmy w tym miejscu, że prowadzona w południowo-wschodniej części prowincji Idlib ofensywa wojsk syryjskich rozpoczęła się 19 grudnia w godzinach popołudniowych. Najpierw wyprowadziła atak grupa uderzeniowa południowa, której trzon stanowi 25. Dywizja Sił Specjalnych SAA, utworzona na bazie Sił Tygrysa, i w ramach której działa taż irańska 76 Brygada Al-Kuds (pierwszym zdobytym punktem było miasteczko Umm Dżalal), a kilka godzin później natarcie podjęły pododdziały północnej grupy uderzeniowej, które tworzą 3. i 5. Korpus SAA i które obchodziły bazę turecką w al-Surman, w oficjalnej nomenklaturze noszącej nazwę punkt obserwacyjny nr 8, od północy. Działaniom tym towarzyszyły i towarzyszą intensywne naloty rosyjskiego i syryjskiego lotnictwa.
Szczególne sukcesy armia syryjska odniosła w dniu 23 grudnia, kiedy to syryjskie siły rządowe zdobyły blisko dwadzieścia miejscowości, w tym w szczególności miasto Dżardżanez, które miało stanowić silny bastion oporu oddziałów Hajat Tahrir asz-Szam i Dżabhat al-Watanija lil-Tahrir, a które to po stosunkowo krótkim boju przeszło pod kontrolę wojsk Asada. W wyniku zdobycia Dżardżanezu i kilku pobliskich wiosek pierścień okrążenia wokół bazy wojsk tureckich w al-Surman zupełnie się zacisnął.
Załoga tureckiej bazy pozostała zupełnie bierna w obliczu rozgrywających się w jej bezpośrednim sąsiedztwie wydarzeń. Przy okazji warto zauważyć, że natarcie syryjskich sił rządowych wymierzone było przede wszystkim przeciw ugrupowaniu Hajat Tahrir asz-Szam, które co prawda pozostaje w ścisłym kontakcie z tureckim wywiadem, ale nie jest tak ściśle związane z Turcją jak Dżabhat al-Watanija lil-Tahrir, które aktualnie podjęło natarcie na prawe skrzydło wojsk syryjskich posuwających się w kierunku na Maarat Al Numan.
Tymczasem wieczorem 23 grudnia wspierany przez Turcję „Tymczasowy Rząd Syryjski” wezwał do walki w obronie Wielkiego Idlibu. W wydanym oświadczeniu „Ministerstwo Obrony” poinformowało, że siły, które brały udział w tureckiej operacji Gałązka Oliwna i w działaniach na wschód od Eufratu, przenoszą się teraz do Wielkiego Idlibu, aby wesprzeć walczące tam formacje w odparciu ataku „sił reżimu, Rosji i irańskich milicji”.
Armia syryjska po zdobyciu w dniu 23 grudnia miasta Dżardżanez i kilku okolicznych wiosek zamknęła pierścień okrążenia wokół bazy wojsk tureckich w al-Surman, w oficjalnej nomenklaturze noszącej nazwę punkt obserwacyjny nr 8, od północy. Równocześnie kontynuowała ona natarcie w kierunku miasta Maarat al-Numan, położonego na autostradzie M5, łączącej Hamę z Aleppo.
24 grudnia oddziały Dżabhat al-Watanija lil-Tahrir podjęły natarcie na prawe skrzydło wojsk syryjskich posuwających się w kierunku na Maarat Al Numan i odbiły zdobyte wcześniej przez syryjskie siły rządowe wioski Farwan i Barsah. Natarcie na Farwan poprzedzone zostało samobójczym atakiem przy użyciu dżihad-mobilu. Równocześnie bojownicy Hajat Tahrir asz-Szam wyprowadzili atak na Dżardżanez, także poprzedzony samobójczym atakiem dżihad-mobila.
Zatrzymawszy przeciwnatarcie bojowników oddziały syryjskie kontynuowały wczoraj natarcie w kierunku autostrady M5 i równocześnie zbliżają się do kolejnej tureckiej bazy, mianowicie do punktu obserwacyjnego nr 4. W sumie w ciągu tygodnia, który upłynął od rozpoczęcia przez syryjskie siły rządowe ofensywy, pod kontrolę ich przeszedł obszar o powierzchni 350km2.
Wpis prezydenta USA, o którym była mowa na wstępie, pojawił się w momencie, gdy Turcja zdaje się rozważać podjęcie jakichś bardziej zdecydowanych działań. Oto bowiem wczoraj przed świtem do prowincji Idlib wjechała duża kolumna turecka, złożona z co najmniej 85 pojazdów wojskowych:
Wydarzeń rozgrywających się w Syrii nie sposób rozważać w oderwaniu od tego, co dzieje się w Libii, w oderwaniu od ekspansji islamu i rywalizacji o przywództwo w świecie muzułmańskim:
Wojciech Kempa
Po odparciu
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!