Na początku września 2019 roku Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy z Gliwic zaprezentowały zmodernizowany czołg podstawowy Leopard 2PL w wersji produkcyjnej i określiły go jako gotowy do służby.
W myśl umowy z grudnia 2015 roku, zawartej między Inspektoratem Uzbrojenia a Polską Grupą Zbrojeniową, modernizacji podlegać miało 128 czołgów Leopard 2A4 używanych przez Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej do wersji Leopard 2PL. W 2018 roku umowę aneksowano i zdecydowano o modernizacji kolejnych czternastu sztuk. W sumie więc zmodernizowanych miało zostać 142 czołgów.
W czerwcu 2018 roku szef MON Mariusz Błaszczak zapowiadał że do końca 2019 roku zostanie dostarczonych wojsku 47 czołgów. Miały one trafić do 10. Brygady Kawalerii Pancernej, zaś część – do jednej z kompanii 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Warszawie-Wesołej.
Niestety, rok 2019 się skończył, a zmodernizowane czołgi do jednostek nie trafiły. Ostatnie miesiące minionego roku upłynęły bowiem pod znakiem przepychanek – okazało się bowiem, że stopień zużycia czołgów jest większy, niż się tego spodziewano, z drugiej zaś strony niektóre z zapisów umowy budzą kontrowersje i są odmiennie interpretowane przez podmioty biorące udział w całym przedsięwzięciu.
Wciąż też nie zapadły jeszcze wiążące decyzje dotyczące programu budowy nowego czołgu podstawowego „Wilk”, który ma zastąpić używane przez Wojsko Polskie wozy T-72, które obecnie poddawane są remontowi połączonemu z modyfikacją, ale jest to z założenia jedynie rozwiązanie pomostowe.
Czytaj też:
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!