Donald Tusk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” podzielił się swoimi traumatycznymi wspomnieniami na temat ojca, o którym powiedział, że był surowy.
– Ojca się bałem, lał mnie – powiedział. Zapytany, czy często: odparł: „Standardowe to nie było. Nie powiem, że z dobrym efektem, bo przemoc nigdy nie daje dobrych efektów. Wszyscy moi koledzy dostawali, ale mój ojciec może bił trochę częściej i mocniej. Jedyny dzień, kiedy starał się być łagodniejszy, to Wigilia, ale i tak mu nie wychodziło”.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!