Islam Świat Wiadomości

Iran: Podczas pogrzebu gen. Sulejmaniego doszło do wybuchu paniki. Są ofiary śmiertelne

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak zawiadamia portal pch24.pl w poniedziałek w Teheranie odbyły się uroczystości pogrzebowe zabitego przez Amerykanów irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Lokalna telewizja podała, że w ceremonii udział wzięły miliony ludzi. Inne doniesienia wskazują z kolei, że nad trumną dowódcy płakał sam Ali Chamenei – Najwyższy Przywódca Islamskiej Republiki Iranu. Natomiast podczas wtorkowego pogrzebu w rodzinnej miejscowości dowódcy doszło do wybuchu paniki, która okazała się tragiczna w skutkach.

Kasem Sulejmani zginął 3 stycznia w wyniku amerykańskiego ataku w Bagdadzie. Jeszcze przed śmiercią dowódca wyborowej jednostki Al-Kuds był uważany za bohatera narodowego i potencjalnego przyszłego prezydenta Iranu – zauważył goszczący w telewizji wRealu24 redaktor Witold Gadowski. Śmierć wojskowego to potężny wstrząs, którego konsekwencje cały czas trudno przewidzieć, szczególnie, że irańskie ośrodki władzy nie unikają mówienia o odpowiedzi. Facebookowy serwis „KiKŚ – Konflikty i katastrofy światowe” przy okazji komentowania pogrzebu gen. Sulejmaniego zauważył jednak, że „jest to czas żałoby, a nie zemsty. Dopóki nie zakończą się wszystkie uroczystości nie ma mowy o jakichkolwiek ruchach ze strony Iranu”.

Odpowiedź niestety wydaje się jednak nieuchronna, gdyż zapowiedzi działań płyną z wielu stron. W trakcie teherańskich uroczystości pogrzebowych generała Kasema Sulejmaniego tego rodzaju wypowiedź padła z ust córki wojskowego. Zeinab Sulejmani stwierdziła, że kraj pomści śmierć jej ojca, zaś rodziny amerykańskich żołnierzy w regionie codziennie będą z drżeniem oczekiwały śmierci swych bliskich. Kierując swe słowa do prezydenta USA, sugerowała zaś, by Donald Trump nie oczekiwał, że wszystko zakończy się wraz ze śmiercią Kasema Sulejmaniego.

Inną osobą grożącą Stanom Zjednoczonym zemstą jest Esmail Gani – nowy dowódca Al-Kuds, dotąd zastępca Sulejmaniego. Jeszcze przed ceremonią pogrzebową twierdził on, że kraj będzie kroczył drogą wytyczoną przez zabitego wojskowego, by z całego regionu Bliskiego Wschodu wypchnąć wojska USA.

Wcześniej na szczycie irańskiego meczetu Jamkaran w mieście Kom pojawiła się czerwona flaga uznawana za szyicką zapowiedź zemsty , zaś już 3 stycznia Irańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego zdecydowała o odwecie, który obejmie cały region. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób dojdzie do zemsty.

Niestety jest ona praktycznie pewna, chociaż czas i forma pozostają nieznane. Trudno jednak sobie wyobrazić, by po tylu zapowiedziach Iran zrezygnował z odwetu za śmierć Kasema Sulejmaniego, szczególnie, że wojskowy był bliskim współpracownikiem Najwyższego Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu ajatollaha Alego Chameneiego. Media zwracają uwagę, że na fotografiach obu mężczyzn można dostrzec niekiedy objęcia charakterystyczne dla relacji ojca z synem. Na jednym ze zdjęć Chamenei nawet całuje Sulejmaniego w czoło.

Zażyłość dwóch niezwykle ważnych irańskich polityków była widoczna także podczas teherańskich uroczystości pogrzebowych Sulejmaniego. Zauważono bowiem, że Najwyższemu Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu głos łamał się podczas modlitw za zmarłego, a ajatollah Chamenei – człowiek znany ze stosowanej postawy – płakał.

Uroczystości pogrzebowe dowódcy zgromadziły w irańskiej stolicy miliony ludzi. „KiKŚ – Konflikty i katastrofy światowe” zauważa, że w Teheranie „mowa nawet o 5 milionach osób”, a wcześniej, podczas ceremonii w Awhazie na południu kraju, zgromadzić mogło się nawet około miliona osób. We wtorek Sulejmani ma zostać pochowany w rodzinnym mieście Kerman.

 

Z najnowszych doniesień facebookowego serwisu „KiKŚ – Konflikty i katastrofy światowe” wynika, że w trakcie pogrzebu w mieście Kerman wybuchł atak paniki, co – z racji obecności na uroczystościach bardzo wielu ludzi – doprowadziło do wzajemnego tratowania się uczestników i śmierci 32 osób. Rannych zostało około 100. Pochówek generała Sulejmaniego odłożono.

Zdaniem Amerykanów, Kasem Sulejmani był odpowiedzialny za zorganizowanie setek ataków na wojska USA oraz śmierć wielu żołnierzy. Ponadto dowódca jednostek Al-Kuds miał stać za zamachami w kilku krajach świata.

Przypadek?

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!