Kraje biorące udział w berlińskiej konferencji, mającej na celu znalezienie drogi do pokojowego rozwiązania konfliktu w Libii, zgodziły się nie udzielać wsparcia wojskowego walczącym stronom w czasie trwania zawieszenia broni.
„Uzgodniliśmy kompleksowy plan działania” – powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel. – „Mogę powiedzieć, że wszyscy uczestnicy pracowali naprawdę konstruktywnie. Wszyscy zgadzamy się, że powinniśmy przestrzegać embarga na broń i że embargo na broń powinno być kontrolowane silniej niż w przeszłości”.
Przywódcy walczących w Libii stron oraz światowych i regionalnych mocarstw spotkali się, aby zakończyć długotrwały konflikt w tym bogatym w ropę kraju Afryki Północnej, z tym że premier libijskiego Rządu Porozumienia Narodowej Fajiz as-Sarradż oraz feldmarszałek Chalifa Haftar, dowódca Libijskiej Armii Narodowej, nie brali bezpośredniego udziału w konferencji, ale byli na miejscu i na bieżąco, choć oddzielnie, byli informowani o przebiegu rozmów.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział na szczycie, że feldmarszałek Chalifa Haftar, który stoi na czele Libijskiej Armii Narodowej (LNA), walczącej z Rządem Porozumienia Narodowego (GNA), musi zakończyć swoją agresywną postawę, aby utorować drogę procesowi politycznemu.
#Libya Konferansı Bildirgesi açıklandı https://t.co/D91LVC5FdZ pic.twitter.com/gykXymDehy
— ANADOLU AJANSI (@anadoluajansi) January 19, 2020
„Aby wdrożyć kolejne etapy procesu rozwiązania politycznego, agresywna postawa Haftara musi się skończyć” – powiedział Erdogan w komentarzach transmitowanych w telewizji tureckiej na samym początku spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Prezydent Francji Emmanuel Macron wystąpił z kolei przeciwko rozmieszczeniom obcych wojsk w spustoszonej wojną Libii, twierdząc, że taka interwencja służy jedynie podsyceniu konfliktu. Wyrażając swoje „głębokie zaniepokojenie przybyciem syryjskich i zagranicznych bojowników do miasta Trypolis”, Macron powiedział: „to musi się skończyć”.
Przypomnijmy, że 5 stycznia prezydent Erdogan poinformował, że Turcja rozpoczęła rozmieszczanie swych wojsk w Libii, aby dopomóc Rządowi Porozumienia Narodowego w powstrzymaniu ofensywy wojsk Haftara. Francja w tym konflikcie, podobnie jak Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Arabia Saudyjska, wspiera Chalifę Haftara.
W Berlinie obecni byli także: premier Włoch Giuseppe Conte, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson i sekretarz stanu USA Mike Pompeo. W konferencji wzięli też udział przedstawiciele Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu, Algierii, Chin i Republiki Konga. Uczestniczyli w niej również przywódcy Organizacji Narodów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Unii Afrykańskiej i Ligi Arabskiej.
Deklaracja końcowa szczytu wzywa do przeprowadzenia wymiany jeńców, poszanowania prawa międzynarodowego, praw człowieka i „przejrzystego i sprawiedliwego” podziału zysków z handlu ropą naftową.
/aljazeera.com, aa.com.tr/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!