Obecność Donalda Trumpa na „Marszu dla życia” w Waszyngtonie będzie pierwszym tego typu przypadkiem w historii Stanów Zjednoczonych. W poprzednich 46 edycjach tego wydarzenia – największego zgromadzenia antyaborcyjnego w USA pojawiali się wprawdzie ważni politycy, wiceprezydent Mike Pence, który maszerował wraz z innymi obrońcami życia w roku 2019. Nigdy jednak nie zdarzyło się, aby w imprezie pro life wziął udział prezydent.
Stojąca na czele grupy organizującej marsz Jeanne Mancini, odnosząc się do informacji o planowanym udziale amerykańskiego prezydenta w wydarzeniu, powiedziała, że Donald Trump jest wierny ruchowi antyaborcyjnemu.
„Marsz dla życia” odbędzie się w tym roku w Stanach Zjednoczonych po raz 47. Biorący w nim udział chcą zademonstrować swój sprzeciw wobec zalegalizowanej aborcji. W poprzedniej edycji wydarzenia mimo mroźnej pogody i braku zainteresowania ze strony głównych mediów wzięło udział ponad 300 tys. osób.
Czy dotrzyma obietnicy i nie ulegnie naciskom ze strony środowisk LGBT?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!