To z pewnością byłaby bardzo dobra wiadomość.
Poinformował o tym portal wPolityce.pl, który przy okazji przypomina, że 50 organizacji pozarządowych wyraziło sprzeciw wobec obecnie funkcjonującego modelu wydatkowania środków pochodzących z finansowanych głównie przez Norwegię funduszy EOG przeznaczanych na rozwój fundacji i stowarzyszeń. Z bilansu wydatkowania funduszy wynika, że dysponująca środkami Fundacja Batorego przekazała ich znaczną część organizacjom silnie ideologicznym. Wyraźnie faworyzowano także projekty NGO ze stolicy i innych dużych miast.
Okazuje się, że założona przez George’a Sorosa Fundacja Batorego we współpracy z Polską Fundacją Dzieci i Młodzieży rozdysponowała w latach 2013-2016 ponad 150 mln złotych. Znaczna część pieniędzy trafiła do organizacji skrajnie lewicowych, w tym aktywistów LGBT, działaczy proaborcyjnych i zwolenników likwidacji lekcji religii w szkołach. Środki na rozwój otrzymywały głównie organizacje z Warszawy i największych miast kosztem stowarzyszeń i fundacji z mniejszych miejscowości i wsi.
Najprawdopodobniej to jednak koniec niekontrolowanego rozdawnictwa publicznych środków. Wicepremier Piotr Gliński, który powołał Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że warunki rozdysponowania poprzedniej transzy Funduszy Norweskich negocjowane były przez poprzedni rząd. Właśnie rozpoczynają się negocjacje dotyczące kolejnej transzy.
– Nie wydaje mi się, żeby Fundacja Batorego mogła ponownie pełnić funkcję operatora. Trzeba to jednak negocjować z Norwegami. Nasza propozycja jest taka, żeby operatorem zostało Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Uważamy, że środki norweskie stają się środkami publicznymi w dyspozycji polskiego rządu. Powinny być tutaj rozdysponowywane – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Gliński.
Warto przeczytać cały artykuł:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!