W prowincji Idlib i w zachodniej części prowincji Aleppo trwają zacięte walki, w których syryjskie siły rządowe są aktywnie wspierane przez Rosjan i Irańczyków, a siły antyrządowe – przez wojska tureckie. Jak donosi tureckie Ministerstwo Obrony, liczba zabitych Turków wzrosła do sześciu.
Najcięższe walki toczą się w rejonie miasta Sarakib, gdzie autostrada M4 (biegnąca z Latakii) łączy się z autostradą M5, łączącą Damaszek z Aleppo. W nocnych walkach śmierć poniosło tam czterech żołnierzy tureckich, a dziewięciu zostało rannych.
Dosłownie przed chwilą podano informację o kolejnych dwóch zabitych Turkach, przy czym chodzi o jednego żołnierza oraz o jednego pracownika cywilnego wojska.
MSB, İdlib'de rejim unsurlarının saldırısında yaralanan bir asker ile bir sivil personelin daha şehit olduğunu bildirdi.
— AA Canlı (@AACanli) February 3, 2020
Jak możemy zobaczyć na zdjęciach i filmikach, które dostępne są w sieci, straty po obu stronach w trwających od wczorajszego wieczora walkach są ogromne – dziesiątki zabitych po każdej ze stron, wiele zniszczonego sprzętu…
Do północno-zachodniej Syrii ciągną tymczasem coraz to nowe kolumny wojsk tureckich. W rejon granicy turecko-syryjskiej udał się też turecki minister obrony Hulusi Akar:
Milli Savunma Bakanı Akar ve TSK'nin komuta kademesi Suriye sınırında https://t.co/zq75tXH9Gu pic.twitter.com/9YIkhlgNBY
— ANADOLU AJANSI (@anadoluajansi) February 3, 2020
Przypomnijmy fakty – 24 stycznia oddziały syryjskie wznowiły natarcie, uderzając na trzech kierunkach – w dwóch miejscach atakując pozycje protureckich bojowników w prowincji Idlib i w jednym w prowincji Aleppo. W rezultacie już pierwszego dnia operacji w rękach wojsk syryjskich znalazło się kilka wiosek. I tak środkowa grupa uderzeniowa zdołała odzyskać wioski Tall Kursijan i Abu Dżurajf, utracone w wyniku kontrataku oddziałów Hajat Tahrir asz-Szam kilka dni wcześniej, o czym pisaliśmy na naszym portalu.
Z kolei pododdziały południowej grupy uderzeniowej zdobyły najpierw wieś Dajr al-Szarki, następnie Ma’arr Szamarin oraz Dajr al-Gharbi i Taqanah i kontynuowały natarcie, zbliżając się do miasta Ma’arrat an-Numan i do autostrady M5, łączącej Damaszek z Aleppo. Miasto Ma’arrat an-Numan było przez cały czas intensywnie bombardowane przez rosyjskie lotnictwo oraz syryjską artylerię.
25 stycznia wojska syryjskie wyparły bojowników z miasteczka Tall Manis, pogłębiając w ten sposób włamanie w rejonie na wschód od Ma’arrat an-Numan, od którego pod koniec dnia dzieliło je już nie więcej niż dwa kilometry.
Następnego dnia oddziały syryjskie osiągnęły spore postępy w prowincji Aleppo, gdzie zdobyły kilka wiosek, ale przede wszystkim w decydującą fazę wkroczyły walki o miasto Ma’arrat an-Numan. Po zdobyciu wioski Ma’arr Szurin oddziały rządowe przecięły autostradę M5 na północ od Ma’arrat an-Numan, a następnie podjęły walkę o wioskę Al Dana, po czym zwróciły się z jednej strony na północ, zdobywając wieś Babilla, z drugiej zaś na południe – atakując od północy Ma’arrat an-Numan.
27 stycznia oddziały syryjskie pogłębiły włamanie na północ od Ma’arrat an-Numan, a także przecięły autostradę M5 na południe od tego miasta, odcinając główną drogę łączącą je z punktem obserwacyjnym wojsk tureckich w Ma’arr Hitat (Hisz).
Dzień później oddziały rządowe przejęły kontrolę nad kolejnymi wioskami, ale przede wszystkim wyparły one bojowników z Ma’arrat an-Numan. W sumie od rozpoczęcia w dniu 24 stycznia ofensywy syryjskie siły rządowe zdobyły obszar o powierzchni 260 km².
31 stycznia po raz kolejny w ostatnich dniach ostrej krytyce poddał postępowanie Rosji prezydent Turcji, którą to oskarża on o wiarołomność w kwestii Idlibu, zabijanie cywilów i chęć doprowadzenia do kryzysu migracyjnego, Zwracając się tego dnia do działaczy swojej partii, zapewnił, że Turcja nie wycofa się z atakowanego przez syryjskie siły rządowe Idlibu i że doprowadzi do „stabilizacji” w tej części Syrii. Zagroził, że Turcja nie cofnie się przed użyciem wojska
„Nie możemy się zatrzymać. Szczerze pragniemy stabilności w całej Syrii. W tym celu nie zawahamy się zrobić wszystkiego, w tym użyć siły wojskowej” – powiedział Erdogan.
Tymczasem syryjskie siły rządowe kontynuowały ofensywę w Wielkim Idlibie, nacierając na dwóch kierunkach – w południowo-wschodniej części prowincji Idlib. gdzie po zdobyciu Ma’arrat an-Numan skierowały się wzdłuż autostrady M5 na północ i równocześnie rozszerzając stan posiadania w kierunku zachodnim, oraz w zachodniej części prowincji Aleppo.
W nocy z piątku na sobotę protureccy bojownicy otworzyli nowy front, atakując wojska syryjskie w północnej części prowincji Aleppo. Oddziały protureckie najpierw zaatakowały w rejonie na zachód od al-Bab, gdzie udało im się zdobyć kilka wsi, po czym kolejne uderzenie, poprzedzone atakiem trzech dżihad-mobili (pojazdów wypełnionych materiałami wybuchowymi, prowadzonymi przez kierowców-samobójców), wyprowadzone zostało w rejonie na północny-zachód od Aleppo, w mieście Az-Zahra.
Choć formacjom protureckim udało się poczynić istotne postępy zarówno w mieście Az-Zahra, jak i w rejonie al-Bab, gdzie zdołały one zbliżyć się na odległość kilkunastu kilometrów od miasta Aleppo, wydaje się, że nie wpłynęło to na przebieg ofensywy w Wielkim Idlibie, gdzie syryjskie siły rządowe zdobyły szereg kolejnych miejscowości.
W szczególności wojska tureckie zmuszone były wycofać się z punktu obserwacyjnego nr 13, zlokalizowanego w Ma’arr Hitat (Hisz), w południowo-wschodniej części prowincji Idlib (pięć kilometrów na południe od Ma’arrat an-Numan).
Tymczasem już wcześniej Turcy przystąpili do budowy w rejonie miasta Sarakib (kilkanaście kilometrów na północ od Ma’arrat an-Numan) trzech nowych punktów obserwacyjnych, a także zablokowali w tamtej okolicy autostradę M5, ustawiając tam czołgi M60 i pojazdy opancerzone Kirpi.
W niedzielę w ciągu całego dnia do Idlibu wjechało sześć tureckich kolumn wojskowych, liczących w sumie kilkaset pojazdów, w tym czołgi, transportery opancerzone działa samobieżne…
Firtiny wjeżdżają do Idlibu – prężenie muskułów, czy jadą na wojnę?
Wczoraj wieczorem syryjskie siły rządowe podjęły natarcie na wioskę Dżobas, znajdującą się na południowy-zachód od miasta Sarakib, do którego niedługo przedtem wjechała duża kolumna wojsk tureckich i wokół którego znajdują się tureckie punkty obserwacyjne.
Atak odpierały oddziały Hajat Tahrir asz-Szam, ale wkrótce do walki włączyć się miały także wojska tureckie, w tym 155-milimetrowe samobieżne haubice Firtina. Nie jest pewne, czy to Turcy jako pierwsi otworzyli ogień, czy odpowiedzieli na ostrzał artylerii syryjskiej, tak czy inaczej – miało dojść do wymiany ognia artyleryjskiego. Nad polem bitwy podobno pojawiły się tureckie myśliwce F-16.
Jeszcze przed północą syryjskie siły rządowe zdobyły nie tylko Dżobas, ale także leżącą nieco bardziej na zachód wioskę San. W ten sposób zbliżyły się one na odległość ok. trzech kilometrów od autostrady M4, łączącej Latakię z Sarakib, gdzie łączy się ona z autostradą M5 (trasa Damaszek – Aleppo)…
Dziś rano tureckie Ministerstwo Obrony podało, że 4 żołnierzy tureckich poniosło śmierć męczeńską, a 9 żołnierzy zostało rannych w wyniku intensywnego ostrzału artyleryjskiego ze strony wojsk Asada w Idlibie. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że wojska tureckie w odpowiedzi na śmierć swoich czterech żołnierzy uderzyły w 46 punktach. W atakach tureckiego lotnictwa i tureckiego ostrzału artyleryjskiego zginęło – według niego – 30–35 Syryjczyków.
Ale na tym się nie skończyło…
W rejonie miasta Sarakib wciąż trwają zacięte walki. W ciężkich bojach syryjskim siłom rządowym udało się dziś wyprzeć bojowników ze wsi Turunba (na północ od Dżobas) i zbliżyć się do autostrady M4 dosłownie na odległość kilkuset metrów.
Równocześnie rosyjskie lotnictwo przeprowadza naloty na tereny znajdujące się pod kontrolą wojsk tureckich i protureckich bojowników.
Tureckie media donoszą, że w ataku rosyjskiego lotnictwa zginęła siedmioosobowa rodzina
Ale zacięte walki toczą się też kilkanaście kilometrów dalej w kierunkunku północno-wschodnim, mianowicie w południowo-zachodniej części prowincji Aleppo. Przybycie potężnych sił tureckich najwyraźniej ośmieliło formacje protureckich bojowników, które skutecznie kontratakowały pozycje wojsk syryjskich. Między innymi zdołały one odzyskać utraconą wczoraj rano wieś Zitan. Przy okazji protureccy bojownicy zdobyli trzy czołgi, w tym nowoczesny T-90, a także T-72 i T-62, bojowy wóz piechoty oraz artyleryjski zestaw przeciwlotniczy ZSU-23-4 Szyłka.
Bugün Batı #Halep Zitan'da #Mücahitler tarafından
Ganimet alınan #Rejim araçlar1 T90 Tank
1 T72 Tank
1 T62 Tank
1 BMB
1 Şelka
Çok sayıda Mühimat— Melhame-Medya-YENİ TAKİP (@MelhameYeni) February 2, 2020
Dodajmy, że w tamtej okolicy dzień wcześniej śmierć poniosło czterech żołnierzy rosyjskich…
Dün Batı #Halep Cemiyeti-Zerhar bölgesinde öldürülen #Rus Kumutan ve milisler…. pic.twitter.com/f9qV27K5iP
— Melhame-Medya-YENİ TAKİP (@MelhameYeni) February 2, 2020
Czytaj też:
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!