Jak podaje portal wprawo.pl 32-letnia czarnoskóra Amerykanka stała się przedmiotem fali hejtu po tym jak adoptowała trójkę białych dzieci. Hejtu nie ze strony białych rasistów, ale innych Murzynów. Oskarżali ją o nienawiść do samej siebie, zdradę rasy, mentalność niewolnika etc.
Nauczycielka Treka Engleman wyznała, że odkąd adoptowała dzieci rok temu, stała się ofiarą wielu szyderstw i zarzutów. Jej właśni pobratymcy sugerują, iż wygląda, jak niania, nie jak matka. Tym samym, czynią jej przytyki i wytykają „kontynuowanie mentalności niewolnika”. W 2016 Treka adoptowała pierwsze dziecko, 6-dniowego Elijaha, urodzonego przez matkę narkomankę. Następnie adoptowała 13-letnią Alexis oraz jej siostrę, 16-letnią Mercedes, które od dziecka trafiały z rąk do rąk, gdyż biologiczna matka nie była w stanie się nimi opiekować.
Kobieta twierdzi, iż kolor skóry dziecka nie ma dla niej znaczenia. Nie sądzą tak jednak inni czarnoskórzy Amerykanie. „Ludzie mówią mi, że muszę nienawidzić siebie, ponieważ jest mnóstwo czarnych dzieci, które potrzebują domów, więc dlaczego miałabym adoptować białe?” – wyznaje Treka. „Mówią, że kontynuują mentalność niewolniczą. Martwi mnie to, ale chcę przede wszystkim chronić moje dzieci”. Sama kobieta wychowała się w wielodzietnej rodzinie, miała piątkę rodzeństwa. Od dziecka wiedziała, że chce zostać matką dla dzieci z adopcji.
Zastanawiający jest fakt, iż czarnoskórzy Amerykanie, którzy na każdym kroku wypominają białym rasizm, sami wykazują się tak skrajną nietolerancją. Co ciekawe, odbiór białych ludzi jest znacznie lepszy. Treka spotkała się z mnóstwem pozytywnych komentarzy białych ludzi, podobnie, jak większość białych adoptujących czarnoskóre dzieci. W tym wypadku, reakcja „czarnej” części Ameryki wydaje się być godnym pożałowania, plemiennym oburzeniem. Kto jednak powiedział, że tylko biali mogą być rasistami?
Słuszna uwaga.
Źródło: wprawo.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!