Jak ustalił i podał dzisiaj “Super Express”, założyciel Komitetu Obrony Demokracji został fryzjerem. Mateusz Kijowski pracuje obecnie w jednym z salonów fryzjerskich na warszawskiej Woli.
To zaskakujące, bo z fachem tym nie miał nic wcześniej wspólnego. W 2000 r. ukończył studia w Wyższej Szkole Zarządzania Polish Open University na kierunku zarządzanie informacją w biznesie.
19 listopada 2015 r. założył na portalu społecznościowym Facebook grupę o nazwie Komitet Obrony Demokracji. Po trzech dniach w grupie znajdowało się 30 tysięcy uczestników. 2 grudnia w Warszawie odbyło się spotkanie założycielskie Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji. Uchwalony został statut i powołano tymczasowy zarząd, w skład którego wszedł Kijowski.
17 stycznia 2017 r. Zarząd Stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji podjął uchwałę, w której wezwał Mateusza Kijowskiego do ustąpienia z funkcji szefa stowarzyszenia. Miało to związek z ujawnionymi przez media dokumentami, z których wynikało, iż firma Kijowskiego i jego żony dostała od KOD ponad 90 tysięcy złotych za świadczenie usług informatycznych. Pomimo tego apelu i negatywnej kampanii wyborczej pod jego adresem, 28 stycznia 2017 r. został wybrany przewodniczącym Regionu Mazowsze KOD. Kandydował na szefa KOD, po czym 27 maja, czyli w dniu wyborów wycofał swoją kandydaturę, a przewodniczącym KOD został wybrany Krzysztof Łoziński.
15 lutego 2017 r. na podstawie doniesień złożonych m.in. przez ówczesnego skarbnika KOD Piotra Chaborę Prokuratura Okręgowa w Świdnicy wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w KOD. 28 czerwca 2017 r. postawiła Kijowskiemu oraz Chaborze zarzuty dotyczące poświadczenia nieprawdy w fakturach, przywłaszczenia 121 tys. złotych i próby przywłaszczenia kolejnych 15 tys. złotych. 26 lipca 2017 r. Mateusz Kijowski, podobnie jak inni członkowie Zarządu Regionu Mazowsze Stowarzyszenia Komitet Obrony Demokracji, złożył rezygnację z pełnionych funkcji i wystąpił ze Stowarzyszenia.
– Już nie walczy zażarcie z PiS, walczy zaś to o to, by… warszawiacy mieli dobre fryzury. Kijowski znalazł bowiem zatrudnienie w salonie fryzjerskim! – czytamy na se.pl. – Można go spotkać w jednym z salonów na warszawskiej Woli, prowadzonym przez mistrzynię Polski w przedłużaniu i zagęszczaniu włosów. Tam osobiście strzyże klientów i klientki, myje im włosy, modeluje, a nawet kładzie farbę! Zakład zaś chętnie chwali się w sieci efektami pracy pilnego ucznia, a goście są ponoć zadowoleni. Jak Kijowski sam przyznał w komentarzach na portalu społecznościowym, obecnie przygotowuje się do egzaminu.
Ważne, że uczciwie pracuje.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!