Do ciekawego wydarzenia doszło podczas wernisażu organizowanego prze środowisko Gazety Wyborczej dotyczącego prac prof. Mieczysława Wasilewskiego. Plakacista Wojciech Korkuć, który był uczniem profesora i jest jednocześnie administratorem firmy City Poster, która wspierała wystawę profesora, w pewnym momencie odsłonił do zdjęcia ukryty pod koszulą T-shirt z napisem “Gówno prawda”.
Taka reakcja artysty nie zaskakuje. To właśnie jego plakaty, a także prowadzona przez niego firma City Poster były brane na cel przez środowiska lewicowe, również przez GW. Donosy na policję, do urzędu miasta (City Poster działa na terenie Warszawy) to coś z czym do czynienia miał ze strony tych środowisk artysta, którego plakaty są naprawdę sugestywne, ale dodatkowo, czego nie może ścierpieć lewactwo, artysta nie ucieka od tematyki patriotycznej, m. in. też aktywnie wspiera obchody ludobójstwa na Wołyniu.
Zanim jednak odbył się wspomniany wernisaż kilka dni wcześniej, jak podaje Telewizja Republika, Wyborcza po raz kolejny zaatakowała Korkusica. Tym razem za plakaty o imigrantach. Ten więc postanowił nie pozostać jej dłużny.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!