Wiadomości

Tureckie systemy przeciwlotnicze HISAR-A mają trafić na front w przeciągu tygodnia

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Pisaliśmy wielokrotnie, że piętą achillesową tureckiej armii jest obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, dodając, że systemy krótkiego zasięgu HISAR-A, których produkcję seryjną rozpoczęto w grudniu ubiegłego roku, mają zostać wprowadzone do służby w drugim kwartale bieżącego roku, a systemy średniego zasięgu – w roku 2021 (w fazie opracowywania jest system dalekiego zasięgu HISAR-U).

Obecnie turecka obrona przeciwlotnicza i przecirakietowa oparta jest ona na importowanych systemach, które lata świetności mają już dawno za sobą. Zmienić to się miało wraz z zakupem rosyjskich systemów S-400, których gotowość bojową przewidziano na kwiecień bieżącego roku, ale przede wszystkim – z wdrożeniem własnych systemów HISAR.

Wygląda na to, że produkcję systemów HISAR zdołano znacząco przyspieszyć, bowiem już w ciągu tygodnia pierwsze baterie mają trafić na front syryjski. O ile nie jest to zagrywka propagandowa, mająca wywrzeć presję na Putinie, z którym Erdogan rozmawiać ma pojutrze, oznaczałoby to istotne wzmocnienie dla sił tureckich.

Czytaj też:

Turcja rozpoczęła seryjną produkcję rakietowych systemów przeciwlotniczych HISAR

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!