10 czerwca 2017 Frasyniuk razem z aktywistami Obywateli RP brał udział w nielegalnej manifestacji która miała zablokować przejście miesięcznicy smoleńskiej. Kiedy demonstranci nie posłuchali wezwań policji do rozejścia się funkcjonariusze postanowili ich wynieść siłą. Frasyniuk był agresywny wobec interweniujących policjantów, kopnął jednego z nich a drugiego odepchnął. Postawiono mu więc zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
W lipcu zeszłego roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia stwierdził, że Frasyniuk jest winny stawianych mu zarzutów. Sędzia uznał jednak, że jego działanie miało niską szkodliwość społeczną i warunkowo umorzył postępowanie na okres jednego roku, po którym sprawa miała zostać uznana za niebyłą. Nakazał mu również wpłatę 7 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Obie strony odwołały się od wyroku.
Sprawa trafiła więc do Sądu Okręgowego. Ten uchylił wyrok sądu niższej instancji i umorzył postępowanie w jego sprawie.
Sędzia Urszula Myśliwska w uzasadnieniu powiedziała, że ustalenia sądu pierwszej instancji były prawidłowe. Nieprawidłowe jej zdaniem było natomiast zakwalifikowanie szkodliwości społecznej pobicia przez Frasynika policjantów. Jej zdaniem nie był to bowiem wybryk chuligański a działanie usprawiedliwione okolicznościami.
Myśliwska dodała, że wyrok SO nie stanowi przyzwolenia na naruszanie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji w każdej sytuacji. „Wskazuje natomiast na to, że każdy przypadek rozpatrywany musi być indywidualnie, w okolicznościach konkretnej sprawy” – powiedziała.
Czyli od dziś można wyzywać i bić policjantów. Każdy może to zrobić i powołać się na wyrok ws. Frasyniuka. Nie macie pojęcia jak bardzo to „politykowanie” sędziów niszczy państwo. Prawo mówi, że nie wolno a sędzia ma prawo „w nosie” bo wie z TVN-u kto jest dobry a kto zły. https://t.co/ORjicXBwdx
— Patryk Jaki – MEP (@PatrykJaki) March 3, 2020
/stefczyk.info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!