Kolejny obłęd w Niemczech. Koalicja rządząca w Hanowerze uznała, że ludność nie mówiąca po niemiecku (tzw. uchodźcy) potrzebuje dodatkowego wsparcia. O jakim wsparciu mowa? Chodzi o nauczanie języka arabskiego w miejscowych szkołach średnich, a nawet pojawienie się tego języka na maturze!
Wniosek w tej sprawie, został złożony przez polityków SPD i Zielonych. Zdaniem polityków lewicy pomysł ten ma przyczynić się do lepszej integracji cudzoziemców.
– Rozwijanie pierwszego języka dziecka jest niesłychanie ważne dla przyswojenia dalszych języków, w tym także niemieckiego, niezbędnego do integracji – powiedziała posłanka SPD Karin Logemann. Dobra znajomość języka ojczystego jest warunkiem dalszych sukcesów w szkole, a nie żadną przeszkodą, jak często się twierdzi. Poseł Zielonych Heiner Scholing podkreślił, że dzieciom nie wystarcza nauka języka kraju pochodzenia tylko w rodzinie, a potem może w niewielkim stopniu w szkole – zastrzegał.
Związek zawodowy sektora edukacyjnego GEW ocenia plany rządu krajowego pozytywnie. Jak stwierdzono, nareszcie uznaje się ojczyste języki uczniów i docenia je jako przedmioty liczące się na świadectwach – powiedział przewodniczący krajowego oddziału GEW Eberhardt Brandt. – To poprawia szanse kształcenia i jest wzbogaceniem dla społeczeństw.
Należy podkreślić, że podobne rozwiązania istnieją już w wielu innych regionach. Na przykład W Nadrenii Północnej-Westfalii już w gimnazjum naucza się języka Tureckiego.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!