Egzaminy maturalne i egzaminy ósmoklasisty nie odbędą się wcześniej niż w czerwcu. Od przyszłego czwartku wprowadzimy obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej.
– Nasze działania do tej pory sprawdzają się nieźle. Gdybyśmy nie stosowali tych rygorów, to bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym miejscu. Mielibyśmy dziś moze nawet 40 tys. zachorowań lub więcej – powiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
– Pojawiły się szanse na to, zeby przejąć kontrolę nad rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Oznacza to, ze przyrostu zachorowań będą i to dotkliwe, ale nasza strategia, żeby osoby, które są w największej grupie ryzyka, sprawdza się i chcemy ją kontynuować – mówił premier.
– Przedłużamy obowiązujące obostrzenia. One działają dobrze. Na ten moment o tydzień, do 19 kwietnia przedłużamy obostrzenia dot. galerii handlowych, kin, teatrów, zakładów fryzjerskich i punktów usług. Dotyczy to także limitu osób w sklepach i kościołach – powiedział Morawiecki.
– Do 26 kwietnia przedłużamy zamknięcie szkół, wstrzymanie ruchu lotniczego międzynarodowego i kolejowego międzynarodowego. Podtrzymujemy zamknięcie granic i obowiązkową kwarantannę – wymienia premier.
– Ograniczenia dotyczące imprez masowych obowiązują do odwołania – dodał Morawiecki.
– Chcemy po świętach przedstawić plan powrotu do nowej rzeczywistości gospodarczej – powiedział premier Morawiecki.
– Przesuwamy egzaminy maturalne i egzaminy ósmoklasisty, nie odbędą się wcześniej niż w czerwcu, raczej w drugiej połowie. O dokładnej dacie powiemy na trzy tygodnie przed – stwierdził premier.
– Nadchodzący czas świąt to szczególnie ważny okres dla Polaków. Mamy prośbę, żeby państwo zostali w gronie najbliższej rodziny, nie spotykać się w większym gronie. Dla mnie to pierwsze święta bez mojego ojca, ale także pierwsze bez zobaczenia się z inną rodziną, z moją mamą. Spędzę święta z żoną i dziećmi – mówił Morawiecki.
– Granice będą zamknięte do 3 maja, obowiązywać będą zasady takie, jak do tej pory. Wiem, że żyjemy w czasie ogromnej niepewności. Ale musimy żyć, procedury państwa muszą funkcjonować. Urzędy funkcjonują, staramy się przebudować państwo tak, żeby można było żyć i funkcjonować. Taki plan przedstawimy zaraz po świętach – mówił Morawiecki.
– Polska gospodarka wyjdzie z tego trochę pokiereszowana, ale na pewno mocniejsza od innych. Przed nami decydująca faza walki z koronawirusem, niestety odbędzie się w okresie świąt. Zostańmy w domach – powiedział premier.
Minister zdrowia powiedział, że dziś mielibyśmy kilkadziesiąt tysięcy chorych, gdyby nie obostrzenia.
– Bylibyśmy w takiej sytuacji jak Włochy. Musimy zrobić wszystko, żeby jej nie było. Gdyby restrykcje zostały poluzowane, gdybyśmy spędzili święta w dużym gronie rodziny, to mielibyśmy 40-50 tys. osób więcej chorych. Kilkaset osób z tej grupy by zmarło – ostrzegł Szumowski.
– Sam jestem wierzący i święta wielkanocne zawsze były dla mnie wyjątkowe. Ale to jest czas, który możemy przeżyć w domach, oglądając zdalną transmisję – mówi minister zdrowia.
– Najchętniej byśmy się spotkali, ale to czas, który musimy spędzić w gronie tych osób, z którymi mieszkamy, żeby nie narażać innych osób na zakażenie – dodał minister zdrowia.
– Musimy powoli, w sposób bezpieczny wracać do rzeczywistości, ale zachować środki, które pozwolą nam ograniczyć wirusa. Od przyszłego czwartku wprowadzimy obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej – tłumaczył Szumowski.
– W Wielkanoc w kościołach będzie mogło być tylko pięć osób – powiedział Szumowski.
– Tak jak w wielu krajach na świecie jest obowiązek zasłaniania ust, ale może to być chusta czy szalik – powiedział Szumowski, na pytanie, skąd można wziąć maseczki, dodając, że szczegółowe przepisy na ten temat pojawią się po świętach.
Konferencja prasowa premiera @MorawieckiM i min. @SzumowskiLukasz. https://t.co/ExoMDwPlmu
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 9, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!