Wczoraj europosłanka Sylwia Spurek dała do zrozumienia, iż kompletnie nie rozumie istoty Świąt Wielkanocnych. Rzecz jasna — biorąc pod uwagę ogół wypowiedzi P. Spurek — nie można się temu w żaden sposób dziwić. Jednak do sedna, oto jakie życzenia otrzymali od europosłanki Polacy:
WSZYSTKIEGO WEGAŃSKIEGO Z OKAZJI ŚWIĄT‼️🌾🌱
Tradycyjne potrawy Wielkanocne nadal, niestety, składają się z ogromnej ilości produktów odzwierzęcych.
Jajka, szynka, ryby, majonez, śmietana…
Wszystko to są produkty uboczne wykorzystywania, cierpienia i zabijania zwierząt.
Wcale tak być nie musi❗️
Możemy kupować zdrowe i etyczne jedzenie. 🥕
I pamiętaj, że to, co jesz, nie jest tylko twoją sprawą…
Pamiętaj, nie tylko od święta.
#GoVegan na Wielkanoc❗️
Z wpisu dowiadujemy się także, jak głębokie są totalitarne zapędy autorki “Pamiętaj, że to, co jesz, nie jest tylko twoją sprawą…” ale i o tym mogliśmy się już przekonać, kiedy bohaterska Sylwia Spurek lobbowała za wprowadzeniem podatku mięsnego, który miałby się rzecz jasna przyczynić do zmniejszenia spożycia tegoż.
Ale co z tym bohaterstwem? Otóż w kolejnym wpisie na swojej tablicy Facebookowej sama zainteresowana objawia nam swoje bohaterstwo pisząc:
JUŻ PO ZAKUPACH NA ŚWIĘTA❓
Czy masz odwagę pokazać zawartość swojej lodówki❓🥦
Co się w niej kryje❓ Bo u mnie – samo zdrowie i… życie❗️💚
Produkty, które możecie zobaczyć u mnie na półkach, nie kosztowały cierpienia żadnego zwierzęcia. Nie zostały stworzone z bólu i strachu.
Znamienne, że osoba tak mocno zaangażowana w ruch proaborcyjny, z taką czułością mówi o cierpieniu zwierząt, a zawartość swojej lodówki poczytuje sobie za bohaterstwo.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!