Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w Rąbieniu w województwie łódzkim. Mężczyzna z dużą prędkością wjechał wprost na nasyp ronda; samochód wyleciał w powietrze i spadł na budynek gospodarczy kościoła.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wielkanocną po godzinie 18. Kierowca suzuki chciał przejechać rondo. Wjechał na nasyp, po czym wystrzelił pojazdem w powietrze. Jechał z dość dużą prędkością. Auto wylądowało na ogrodzeniu kościoła, wcześniej ścięło sosnę i przeleciało nad pomnikiem papieża.
Mężczyzna przeżył, został przewieziony do szpitala. Badanie krwi wykaże, czy był pod wpływem alkoholu.
Wczoraj po godzinie 18:00 doszło do nietypowego zdarzenia w miejsowości Rąbień. 41- letni kierujący samochodem osobowym wjechał na nasyp ronda i … poleciał wprost na zabudowania przykościelne. Kierowcę trzeba było wydobyć z wraku za pomocą hydrauliki. Prawdopodobnie był pijany. pic.twitter.com/xpuQaVbpya
— Remiza.pl 🇵🇱 (@Remizapl) April 13, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!