Jak podaje portal polsatnews.pl mężczyzna z Sosnowca (woj. śląskie) rzucił psu kiełbasę nafaszerowaną granulatem przypominającym trutkę na szczury. 47-latek nie wziął pod uwagę, że zwierzę okaże się bardziej inteligentne, niż zakładał. Czworonóg, zamiast zjeść “prezent”, zaniósł go swoim właścicielom.
Do zdarzenia doszło w dzielnicy Ostrowy Górnicze. Mieszkaniec jednej z posesji obserwował z okna swojego psa biegającego po ogrodzie. Nagle zauważył, jak do czworonoga podchodzi sąsiad i coś mu rzuca.
“Podarunkiem” była kiełbasa nafaszerowana granulatem przypominającym trutkę na szczury. Tym sposobem mężczyzna prawdopodobnie próbował pozbyć się psa należącego do sąsiadów.
47-latek nie wziął jednak pod uwagę, że zwierzę okaże się bardziej inteligentne, niż myślał. Co prawda, pies wziął kiełbasę, ale zamiast ją skonsumować, zaniósł swoim właścicielom.
Oni natomiast zawiadomili policję. Dzielnicowi z V. Komisariatu Policji w Sosnowcu wyjaśniają okoliczności incydentu z udziałem 47-latka. Następnie to prokurator zdecyduje o dalszym losie mężczyzny. Za próbę uśmiercenia czworonoga mieszkańcowi Sosnowca mogą grozić nawet 3 lata więzienia.
Do ataku na psa sąsiada doszło też niedawno w Łodzi. Tam 38-latek zranił zwierzę maczetą. Pies został przewieziony do łódzkiego schroniska przy ul. Marmurowej, gdzie udzielono mu pomocy weterynaryjnej. Przechodzi rekonwalescencję po operacji. Sprawca w momencie zdarzenia był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Mężczyzna przyznał się do winy. Tłumacząc swoje zachowanie, twierdził, że pies wpadł na posesję i zaatakował jego mniejszego czworonoga. To skłoniło go do złapania tego, co akurat miał w pobliżu (była to maczeta). Jak zeznał, w ten sposób chciał odgonić zwierzę. 38-latek przyznał się do winy i usłyszał zarzut – informuje “Dziennik Łódzki”.
Mądra psinka.
Źródło: polsatnews.pl