Wczoraj w Paryżu około kilkuset lewackich demonstrantów wyszło na ulice, by zaprotestować przeciwko nacjonalistycznej kandydatce na prezydenta Marine Le Pen z Frontu Narodowego. Marsz, który odbył się w północno-wschodniej dzielnicy Aubervilliers sześć dni przed pierwszą turą francuskich wyborów prezydenckich, został zorganizowany na wezwanie kilku związków zawodowych oraz antyfaszystowskiego Action Paris Banlieue. Lewacy oskarżali liderkę Frontu Narodowego o “afirmowanie stanu wyjątkowego, rasizmu i islamofobii”.
Demonstranci skandowali m. in. takie hasłajak „To jest Paryż! Paryż jest antyfaszystowski! ” i “Solidarność z uchodźcami”,
Do starć z policją doszło ok. godziny 16.00, w pobliżu Parc de la Villette, gdy ponad pięćdziesięciu zamaskowanych demonstrantów ubranych na czarno i maskach rzucało świecami dymnymi i racami w funkcjonariuszy policji, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym. Incydent ten miał miejsce w pobliżu hali widowiskowej Zenith, gdzie wieczorem miało odbyć się spotkanie wyborcze partii Le Pen.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!