Nie ma bardziej zakłamanego środowiska niż środowisko mediów, dziennikarzy, aktorów, celebrytów – powiedział w Radiu ZET autor reportażu „Nic się nie stało” Sylwester Latkowski.
Sylwester Latkowski w Radiu ZET opowiadał o kulisach powstania filmu. Na stwierdzenie prowadzącej audycję dziennikarki Beaty Lubeckiej, że „nie pokazał w filmie żadnego dowodu”, Latkowski oznajmił, że w ogóle nie jest zaskoczony reakcją i „trywializowaniem” treści przedstawionej w dokumencie.
– Spodziewałem się takich wpisów Jakuba Wojewódzkiego, Borysa Szyca i innych osób, które tak naprawdę, zamiast powiedzieć słowo „przepraszam”, tylko i wyłącznie pokazują… Nie ma bardziej zakłamanego środowiska niż środowisko mediów, dziennikarzy, aktorów, celebrytów – powiedział.
Pytany ponownie, jakie ma dowody na poparcie tez przedstawionych w filmie, wskazał: „Myślę, że pani oglądała inny film”.
– Największym problemem jest prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który nienawidzi Kurskiego i TVP, ale on mówi wprost. Tak poważny człowiek, który mówi to, co mówi, myśli pani, że on wyssał sobie to z palca? – pytał.
– Różnica między Wojewódzkim i Szycem a Karnowskim jest taka, że Karnowski mówi to na trzeźwo, a Wojewódzki i Szyc większość swojego życia zamienia na pajacowanie – ocenił.
Dziennikarz zarzucił też pracującym w Radiu ZET, że „widzieli, jak znany reportażysta brał sobie chłopców”. – Widzieliście to, ludzie z Radia ZET. Tam byli, widzieli, co się tam działo. Na Żurawiej to się działo, przy Radiu ZET, 10 metrów dalej. Nic się nie stało – kwitował.
– Pedofilia jest tylko i wyłącznie w Kościele, prawda? – drwił.
/Radio ZET, TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!