Rosja, podkreślając na każdym kroku zwycięstwo nad nazistowskimi Niemcami, stara się zakrzyczeć niewygodny dla niej udział Związku Sowieckiego w przyjaznych relacjach z III Rzeszą Niemiecką przez okres wielu miesięcy, zakończony dopiero rozpoczęciem wojny sowiecko-niemieckiej.
W relacjach wielu osób będących świadkami tamtych dni można znaleźć liczne dowody na przyjaźń między dwoma agresorami na państwo polskie w 1939 roku. Jedną z takich relacji pozostawił Gustaw Herling – Grudziński. Urodził się w 1919 roku w spolonizowanej rodzinie żydowskiej. Po klęsce Polski w kampanii w 1939 roku podjął próbę przedarcia się z terenów Polski okupowanej przez Sowietów na teren Litwy. W swoich wspomnieniach, opisując rozmowę w czasie śledztwa o przyczynie podjęcia próby przekroczenia granicy, napisał:
– Po cóż to, jeśli można wiedzieć?
– Żeby się bić z Niemcami.
– A czy wiadomo mi, że Związek Sowiecki zawarł pakt przyjaźni z Niemcami?
– Tak, ale wiadomo mi również, że Związek Sowiecki nie wypowiedział wojny Anglii i Francji.
– To nie ma znaczenia
– Jak brzmi ostatecznie akt oskarżenia?
– „zamierzał przekroczyć granicę sowiecko-litewską, aby prowadzić walkę ze Związkiem Sowieckim”
– Czy nie można by słów „ze Związkiem Sowieckim” zamienić na słowa „z Niemcami”
Uderzenie otwartą dłonią na odlew otrzeźwiło mnie z miejsca. „To wychodzi na jedno” – pocieszył mnie sędzia śledczy1.
Odnosząc się natomiast do pierwszych chwil po ataku Niemiec na Związek Sowiecki, autor zapisał:
Komunikaty i komentarze polityczne, przepełnione do niedawna jeszcze dziką Schadenfreude z okazji każdego sukcesu niemieckiego na Zachodzie, wezbrały teraz jak ropiejący wrzód jadem antyniemieckim i przemieniały się w czułe gruchanie, ilekroć mowa była o Anglii i państwach okupowanych. Tak wyglądała zmiana partnerów w tańcu – na zewnątrz. W istocie pierwsze odgłosy nadciągającej burzy usłyszeliśmy już wcześniej. Nie uszedł naszej uwagi komunikat TASS z pierwszych dni czerwca, dementujący „ w jak najbardziej kategorycznej formie rozsiewane na Zachodzie pogłoski o przeniesieniu paru dywizji syberyjskich z Dalekiego Wschodu nad Bug”; komunikat stwierdzał spokojnie, że wspomniane wyżej ruchy wojsk odbywają się w ramach normalnych manewrów letnich i przypomniał dalej, że dobrosąsiedzkie stosunki rosyjsko-niemieckie, przypieczętowane paktem sierpniowym, przetrwają niezawodnie podłe intrygi imperialistycznych podżegaczy wojennych na Zachodzie2.
W dobie panującego wciąż zagrożenia epidemiologicznego warto sięgnąć po wartościowe pamiętniki osób będących świadkami tamtych wydarzeń, aby przez ich lekturę uodpornić się na wirus kłamliwej propagandy starającej się przerzucić odpowiedzialność za II wojnę światową na naszych przodków, będących ofiarami przyjaźni nazistowskich Niemiec ze Związkiem Sowieckim.
Krzysztof Żabierek
1 G. Herling – Grudziński, Inny świat, Warszawa 1990, s.14.
2 Tamże, s. 230.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!