Jak donosi portal nczas.com ze Stanów Zjednoczonych, gdzie na ulicach trwa już właściwie regularna wojna, radykalna lewica niszczy sklepy i atakuje policję, napływają kolejne sygnały normalności. Tym razem uzbrojeni mieszkańcy Seattle stanęli w obronie swej własności.
Tam gdzie zawodzi państwo, tam pojawia się inicjatywa oddolna. Ludziom wystarczy pozwolić działa, a oni sami świetnie poradzą sobie z rozwiązaniem problemów. Potwierdza to przykład z Seattle.
Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych po zabójstwie czarnoskórego Floyda przez policję wybuchły zamieszki. Nie mają one jednak wiele wspólnego z walką o jakiekolwiek „prawa”.
Radykalna Lewica atakuje i niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Atakowane są sklepy, a z nich na „wyprzedaży” wynoszone sprzęty. Niszczone są nawet te przedsiębiorstwa, które prowadzą Murzyni.
Brutalne ataki na białych broniących swej własności stały się właściwie codziennością. Jeżeli ktoś jest nieuzbrojony i osamotniony ma małe szanse w starciu z hordami lewackich barbarzyńców.
Podczas zamieszek w USA sprofanowano także pomnik Tadeusza Kościuszki. Cokół pomnika Polaka, który stał się także amerykańskim bohaterem narodowym zamalowano antyprezydenckimi napisami.
Policja nie radzi sobie z zapanowaniem nad lewackimi bojówkami, a przede wszystkim nie może być wszędzie w jednym momencie. Wówczas obywatele zostają pozostawieni sami sobie.
Ratuje ich to, że nie są bezbronni. Opisywaliśmy już przykład tego, jak w Minneapolis uzbrojeni mężczyźni stanęli w obronie sklepu. – Pomyślałem, że zanim pojawili się policjanci, byli tylko uzbrojeni Amerykanie, więc oto jesteśmy – mówił jeden z nich.
Teraz w sieci pojawiło się kolejne nagranie, na którym widzimy jak mieszkańcy jednego z osiedli w Seattle zebrali się i przygotowali na ewentualne przybycie lewackich bojówkarzy. Na opublikowanym wideo widzimy jak zablokowali pojazdami drogę i uzbrojeni pilnują przejazdu.
Brawa dla prawdziwych Amerykanów!
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!