Od wprowadzenia obowiązku chodzenia w maseczce – przez półtora miesiąca – na łamiących nakaz nałożono ponad 13 tys. mandatów i skierowano blisko 4,9 tys. wniosków o ukaranie do sądu. W blisko 40 tys. przypadków wystarczyło pouczenie – wynika z danych przekazanych przez policję.
Przekazane przez Komendę Główną Policji dane są odpowiedzią na pytanie Rzecznika Praw Obywatelskich z drugiej połowy maja. Dane obejmują okres od chwili wprowadzenia przepisów, czyli od 16 kwietnia, do końca maja.
Według tych danych, wobec osób łamiących nakaz noszenia maseczek, policja nałożyła 13 tys. 30 grzywien w drodze mandatu karnego, skierowała też 4 tys. 898 wniosków o ukaranie do sądu. „Najczęściej jednak, bo 39 tys. 885 razy, zastosowano pouczenia, zwrócenie uwagi, ostrzeżenia lub inne środki oddziaływania wychowawczego przewidziane przez Kodeks wykroczeń” – informuje KGP.
„Należy stwierdzić, iż pomimo określenia (…) szeregu wyjątków od stosowania obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, m.in. z powodu stanu zdrowia, okazanie przez obywatela orzeczenia lub zaświadczenia potwierdzającego chorobę nie jest wymagane” – napisał w odpowiedzi dla RPO zastępca komendanta głównego policji insp. Tomasz Szymański.
Tym samym – jak dodał – „stwierdzenie okoliczności wyłączających wyżej wspomniany obowiązek może nastąpić na podstawie oświadczenia osoby, ewentualnie jej opiekuna lub obserwacji własnych funkcjonariusza, który każdorazowo dokonuje indywidualnej oceny sytuacji”.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!