Jak informuje portal pantarhei24.pl szef Departamentu policji Tampa na Florydzie stwierdził, iż policjanci „nie zegną kolan”, a protesty nie były wcale pokojowe. Brian Dugan wyjaśnił, iż „protestujący BLM” nie protestowali spokojnie.
Stwierdził, iż kraj znajduje się „na rozdrożu”. Zauważył również, iż tolerowanie i wspieranie „protestujących” jest „zaprzyjaźnianiem się z przestępcami”. Dwóch oficerów Dugana zostało rannych w sobotę rano, gdy wezwani do interwencji przybyli w zasadzkę przygotowaną przez tłum BLM. Ludzie stali się agresywni i zablokowali im drogę.
„To zasadzka. Nie mam innego sposobu, aby to opisać”, powiedział Dugan dziennikarzom na konferencji prasowej w poniedziałek. „Gdy jest tam tak wielu ludzi i najwyraźniej nikt nie został zastrzelony”.
„Ten incydent, do którego faktycznie wysłaliśmy dziewięciu oficerów, był wyraźnie ustawiony; sprowadź tam gliniarzy, a następnie ich otaczaj. Ale z tym mamy do czynienia, wiesz? Nie przedstawiają całej historii i pomijają fragmenty, które nie pasują do ich narracji”. „Wiesz, zapewniam cię, że nie zamierzamy uklęknąć. Wstaniemy. Będziemy bronić naszego miasta” – zapewnił policjant.
I bardzo dobrze. Tak trzymać.
Źródło: pantarhei24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!