Gród z Zawidowie powstał wcześniej, niż uważano dotychczas. Nie pochodzi z X-XII w., ale z czasów plemiennych, a jego koniec był tragiczny – został spalony, o czym świadczą ślady spalenizny – wynika z badań archeologicznych prowadzonych przez wrocławskich naukowców.
Badania w Zawidowie, w województwie dolnośląskim, są częścią większego projektu badawczego „1000 lat Górnych Łużyc – ludzie, grody, miasta” współfinansowanego przez Unię Europejską. Jest realizowany na obszarze Górnych Łużyc, krainy historyczno-geograficznej położonej po obu stronach Nysy Łużyckiej, której 30 proc. powierzchni znajduje się w Polsce. Archeolodzy prowadzą badania w obrębie kilku grodzisk, m.in. w Zawidowie, ale też na cmentarzysku kurhanowym w Białogórzu.
„Pierwsze obserwacje wskazują, że gród w Zawidowie miał odmienną formę i chronologię, niż uważano dotychczas” – poinformował PAP archeolog dr Paweł Konczewski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Dzięki ograniczonym w skali wykopaliskom, jak i wykorzystaniu metod nieinwazyjnych (geofizycznych) okazało się, że pierwotnie założenie miało formę tzw. grodu pierścieniowego. Wał otaczał ze wszystkich stron majdan, a sucha fosa odcinała nasadę cypla od strony wysoczyzny. Jądro wału usypano z rumoszu skalnego i gliny zagarniętych z majdanu. Nasyp wału obłożono oblicówką kamienną, a u jego szczytu wbito palisadę. Wał od wnętrza wyposażono w drewniany podest ustawiony na skrzyniach.
Jak opowiada dr Konczewski, badacze sądzili, że gród ten funkcjonował w X-XII wieku jako graniczna strażnica Marchii Miśnieńskiej. Tymczasem odkrywane w czasie badań skorupy ceramiczne są zdecydowanie wcześniejsze – pochodzą z IX-X w. co świadczy o takim wieku założenia.
„Nie znaleźliśmy dotychczas zabytków, które wskazywały na funkcjonowanie tego grodu w głąb drugiego milenium. Oznacza to, że gród w Zawidowie powstał jeszcze najpewniej w okresie plemiennym. Jego koniec był tragiczny, bo widzimy w sondażach archeologicznych ślady pożaru. Dokładnie kiedy to się wydarzyło i co go spowodowało? Pytanie to pozostaje otwarte” – dodaje dr Konczewski. Wyjaśnić to mają zaplanowane analizy fizykochemiczne.
Archeologom udało się również ustalić, że na wzgórzu z resztkami grodu plemiennego w Zawidowie zapewne w XII-XIII w. wzniesiono kolejne fortyfikacje. W tym celu zniwelowano południową część starszego grodu, na południowym skraju cypla usypano kopiec, na którym wzniesiono najpewniej wieżę.
Dr Konczewski mówi, że to początek badań terenowych. W Zawidowie i w kilku innych miejscach w okolicy potrwają one do listopada br.
„Pochodzące z wczesnego średniowiecza górnołużyckie stanowiska archeologiczne są znane od dawna i były badane w minionym stuleciu. Jednak nie doczekały się one nigdy kompleksowego opracowania. Postęp metod badawczych, np. badania geofizyczne i modelowanie 3D, czy datowanie radiowęglowe i dendrochronologiczne pozwalają współcześnie na bardziej wszechstronne i wiarygodne naukowo ustalenie historii tych miejsc” – dodaje.
W jego ocenie pierwsze spostrzeżenia wskazują, że w krajobrazie Górnych Łużyc w postaci dziedzictwa archeologicznego przetrwały relikty dwóch światów wczesnego średniowiecza: starszego świata słowiańskich wspólnot etnolingwistycznych (plemion Bieżuńczań i Milczan) i początków ustroju feudalnego w postaci władztwa niemieckich Ludolfingów, czeskich Przemyślidów i polskich Piastów.
Zdaniem naukowców zaangażowanych w projekt po polskiej stronie Górnych Łużyc znanych jest kilkadziesiąt słowiańskich osad otwartych i grodów. Ukształtowanie i zalesienie tego obszaru pozwala przypuszczać, że było ich więcej, lecz nie wszystkie dotrwały do czasów współczesnych lub, na co liczą badacze, wciąż nie zostały jeszcze odkryte. Dlatego archeolodzy apelują do mieszkańców o pomoc.
„Jeśli ze swej okolicy znacie jakieś opowieści lub sami odnaleźliście miejsca, które przypuszczacie, że mogą być nieznanymi dotąd nauce osadami, grodziskami czy cmentarzyskami kurhanowymi – to piszcie do nas! Będziemy wdzięczni za każdą informację” – apelują.
Kontakt możliwy jest za pośrednictwem fanpage’a na Facebooku.
PAP – Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!