Podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i poszukiwany kilkunastoma podstawami prawnymi, w tym m.in. ENA i LG, został zatrzymany pomimo częstej zmiany wizerunku i tożsamości. W akcji brali udział policjanci CBŚP i kontrterroryści z Wrocławia. Rozbicie gangu oszustów, to efekt wielu miesięcy ciężkiej pracy CBŚP i Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Śledczy szacują, że członkowie rozbitej grupy, o kierowanie której jest podejrzany zatrzymany, mogli wyłudzić blisko 3 mln zł na szkodę ponad 100 podmiotów gospodarczych.
Policjanci z Zarządu we Wrocławiu CBŚP, przy wsparciu Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Wrocławia, zatrzymali podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, której członkowie dokonywali oszust. Akcja z rozbicia tej grupy była opisana w komunikacie pt.: Oszukali ponad 100 firm podszywając się pod legalnie działające przedsiębiorstwo.
Zatrzymany mężczyzna był także poszukiwany kilkunastoma podstawami prawnymi, m.in. europejskim nakazem aresztowania wystawionym przez sąd w Gorzowie Wlkp., czy 5 listami gończymi wystawionymi przez sądy: w Gorzowie Wlkp. i we Wrocławiu oraz prokuraturę w Rawiczu. Mężczyzna był ścigany za oszustwa lub przywłaszczenia.
49-latek wpadł w okolicach Lubania na Dolnym Śląsku. Tam ukrywał się mając już nową tożsamość. Przedstawiał się jako Amerykanin, ale posługiwał się dokumentami angielskimi. Prowadził bardzo wystawny tryb życia, przy czym nikt ze znajomych nie miał świadomości skąd pochodzą pieniądze. Według śledczych jego majątek pochodził z oszustw.
Z ustaleń policjantów wynika, że Aleksander C. doskonale wiedział, że jest poszukiwany i często zmieniał swój wizerunek. Raz stawał się bardzo eleganckim dżentelmenem jeżdżącym limuzyną z osobistym szoferem, by po chwili zachowywać się i ubierać jak wysportowany „luzak”. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się, gdy podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania odkryto zdjęcia z wizerunkiem poszukiwanego, ale z różnymi fryzurami i kolorami włosów, z brodą i wąsami lub bez, w okularach i często zmieniając styl ubioru. Policjanci odkryli również przeróżną dokumentację wystawioną na nową tożsamość zatrzymanego, ale z jego zdjęciami. Wśród sfałszowanych dokumentów były m.in.: legitymacja amerykańskiej agencji ochrony działającej na terenie niemal całego świata, dokumentacja generała ukraińskich służb antykorupcyjnych, amerykańska legitymacja służb ochrony, dokumenty międzynarodowego instruktora wyszkolenia strzeleckiego, legitymacja włoskiego Carabinieri oraz inne. Wszystkie te dokumenty zostały zabezpieczone i stanowią dowód w sprawie.
W trakcie zatrzymania policjanci zabezpieczyli m.in. luksusowe samochody i inne pojazdy, drogocenną biżuterię, nowoczesny sprzęt RTV, całość warta ok. 600 tys. zł. Przejęte mienie zarejestrowane jest na różne osoby, ale według śledczych tak naprawdę ich właścicielem był podejrzany. Policjanci i prokuratorzy ustalają faktyczny majątek należący do podejrzanego, aby zabezpieczyć go w ramach konfiskaty rozszerzonej.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego prokurator Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu przedstawił zatrzymanemu zarzut kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie popełnili szereg oszustw. Decyzją Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieście zatrzymany został tymczasowo aresztowany.
/CBŚP/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!