Sytuacja wręcz kuriozalna – firma kurierska straciła wszystkie przewożone samochodem paczki, bowiem zwinął je wraz z samochodem praktykant, który w niej pracował i którego personaliów nikt w firmie nie zna.
„Policjanci z Piaseczna wyjaśniają nietypowe okoliczności kradzieży pojazdu. Kierowca firmy kurierskiej opuścił auto, by przekazać paczkę, a siedzący obok praktykant zajął jego miejsce i… odjechał wraz z towarem. Pracował drugi dzień, firma nie zna jego danych personalnych” – informuje na twitterze stołeczna policja.
Policjanci z Piaseczna wyjaśniają nietypowe okoliczności kradzieży pojazdu. Kierowca firmy kurierskiej opuścił auto, by przekazać paczkę, a siedzący obok praktykant zajął jego miejsce i… odjechał wraz z towarem. Pracował drugi dzień, firma nie zna jego danych personalnych.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) September 11, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!