Wiadomości

Czarnecki: Nie zapominajmy o Polakach mieszkających na Białorusi

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Na Białorusi mieszka kilkaset tysięcy Polaków, stanowią oni nierozerwalną część naszej wspólnoty narodowej. O nich to w pierwszym rzędzie winniśmy myśleć i im pomagać. Przypomina o tym na łamach portalu DoRzeczy.pl europoseł Ryszard Czarnecki.

Czarneci zauważa, iż sporo mówi się, jego zdaniem słusznie, o wsparciu dla białoruskiej opozycji i jej walce o demokrację, ale ucieka w tym wszystkim to, co winno być dla nas zdecydowanie najważniejsze – los mieszkających na Białousi Polaków.

„Osobiście nie sądzę, żeby wpływy rosyjskie u naszego sąsiada miały wyparować, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, z chwilą odejścia urzędującego prezydenta tego kraju. Ci, którzy przyjdą mogą być równie prorosyjscy, jeśli nie bardziej prorosyjscy niż „baćka”…” – stwierdza europoseł.

„Jednak najmniej mówi się o tych, o których powinno mówić się najwięcej – czyli o naszych rodakach na Białorusi. To nie tylko szkoda – to błąd. A ten, według Talleyranda, jest czymś gorszym niż zbrodnia” – dodaje Ryszard Czarnecki…

„W naszych, polskich, rozważaniach o sytuacji na Białorusi nie możemy pomijać fundamentalnego faktu, że wpływy rosyjskie na Białorusi – wpływami, walka Łukaszenki z opozycją –walką, a najważniejszym punktem odniesienia dla nas są Polacy tam żyjący. To moralny obowiązek pamiętać o nich. Ale też pragmatyzm: dla polityki polskiej na arenie międzynarodowej polska wspólnota na Wschodzie,w tym na Białorusi to atut–nie balast. Szansa,a nie utrapienie” – podsumowuje Czarnecki, z którym trudno się w tym miejscu nie zgodzić.

Niedawno opublikowano wyniki ostatniego spisu powszechnego, wedle którego na Białorusi ma mieszka prawie 300 tysięcy naszych rodaków. Wydaje się przy tym, że rzeczywista ich ilość jest dwa, a może nawet trzy razy większa:

Biełstat: Na Białorusi mieszka 287 tysięcy Polaków i stanowią 3,1% ogółu mieszkańców

Należy przy tym podkreślić, że Polacy zamieszkują przede wszystkim zwarte terytorium w północno-zachodniej części kraju, mianowicie Obwód Grodzieński, północno-zachodnią część Obwodu Mińskiego i zachodnią część Obwodu Witebskiego. Chodzi o obszar, który na zachodzie graniczy z naszym Podlasiem, a na północy z należącą do Litwy częścią Wileńszczyzny. Na całym tym obszarze zdecydowanie dominuje ludność katolicka:

W trakcie trwających od kilku tygodni protestów, które szczególnie masowy charakter przybrały w stołecznym Mińsku oraz w zachodnich obwodach kraju, Aleksandr Łukaszenka wyraźnie próbuje podgrzewać nastroje nie tylko antyzachodnie, ale przede wszystkim antypolskie i antykatolickie.

Władze białoruskie posunęły się nawet do tego, że unieważniły paszport zwierzchnikowi Kościoła katolickiego na Białorusi, metropolicie mińsko-mohylewskiemu, arcybiskupowi Tadeuszowi Kondrusiewiczowi, którego 31 sierpnia nie wpuszczono na teren kraju i który od tamtej pory nie może się tam dostać.

Paszport abp. Kondrusiewicza uznano za nieważny. Czy hierarchę pozbawiono białoruskiego obywatelstwa?

/dorzeczy.pl, znadniemna.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!