„O agresji lewicowych aktywistów piszemy ostatnio dużo, bo też jest o czym pisać. Blokowanie naszego samochodu, pobicie wolontariusza na Wilczej w Warszawie, pogryzienie wolontariusza w Sopocie (sic!) – to są przykłady z ostatnich dwóch miesięcy” – czytamy na stronie Strona Życia.
Jedną z osób blokujących samochód prolajferów w Poznaniu była aktywistka Adrianna Palus. Ta sama kobieta zakłócała również modlitwę pod szpitalem kilka dni temu oraz próbowała pomóc uciec przed policją napastniczce wyrywającej wcześniej mikrofon uczestnikowi zgromadzenia.
Jak się jednak okazuje, agresja Adrianny Palus nie jest skierowana tylko w prolajferów modlących się pod szpitalem. Kilka miesięcy temu wypowiadała się ona pod w lewicowej grupie, pod wpisem atakującym kobietę, która pomogła uratować dziecko przed aborcją. Lewica naturalnie uznaje aborcję za jedyny słuszny wybór – tak też było w tym przypadku. Wpis Adrianny Palus zjeżył jednak włos na głowie.
„Niech no ja sobie zapamiętam te buźki… Jeśli któreś do mnie trafi w oddział, to choćby wszędzie były zielone i różowe wenflony, to z podziemi k*rwa wyciągnę biały” – grozi Adrianna Palus, wyjaśniając za chwilę, że biały wenflon jest jednym z większych. Okazuje się więc, że jeśli jesteś za życiem, Ty i Twoje dziecko nie możecie czuć się bezpieczni na polskiej porodówce. Położne takie jak Adrianna Palus mogą wręcz chcieć napawać się Twoim cierpieniem. „Na górze róże na dole bzy, miałam dać miligram, a dałam trzy” – pisała Palus.
Pani Adrianna startowała w 2019 roku do Sejmu z listy SLD z Poznania. Jest studentką położnictwa i koordynatorką „Wiosny kobiet” w Poznaniu. Jak widać, o kobiety o innych poglądach „troszczy się” bardzo mocno.
Nie mniej zresztą, niż jej koleżanka Karolina Stachowiak, również zakłócająca modlitwę różańcową pod szpitalem i broniąca napastniczki. Pani Karolina jest studentką medycyny i w tym samym wątku pisze: „Ba, jak już będę lekarką, to u mnie w przychodni poczekają sobie kilka godzin.”
/Strona Życia/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!