Arajik Harutiunian, prezydent Republiki Górskiego Karabachu, twierdzi, że w akcjach bojowych aktywnie uczestniczyły tureckie myśliwce F-16. Władze tej ormiańskiej enklawy przyznały zarazem, że wojska ormiańskie zmuszone były wycofać się z niektórych pozycji.
Turcja na razie nie ustosunkowała się do zarzutu, iż jej samoloty biorą udział w wojnie. Natomiast wcześniej pojawiły się zapewnienia ze strony Turcji, że stoi ona murem za Azerbejdżanem i że udzieli ona wszelkiego wsparcia Turkom z Azerbejdżanu, o jaki ci się zwrócą. Przypomnijmy w tym miejscu, że Turcy i Azerowie uważają się za jeden naród…
Şehitlerimizin kanının yerde bırakılmayacağı inancıyla Ermenistan’ın kalleşçe saldırısında şehit olan Azerbaycan Türkü kardeşlerimize Allah’tan rahmet, tüm Azerbaycan halkına başsağlığı dileriz. pic.twitter.com/Xyvz9zbm5P
— T.C. Millî Savunma Bakanlığı (@tcsavunma) September 27, 2020
Dodajmy, że przedwczoraj pojawiły się informacje, iż Turcja przerzuca do Azerbejdżanu pododdziały złożone z bojowników dywizji Sultan Murad, jednostki złożonej z syryjskich Turków (Turkmenów).
Czytaj też:
Wojska azerbejdżańskie prowadzą natarcie na dwóch kierunkach
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!