Ostatnimi dniami w mediach głośnym echem odbijają się słowa lidera PO Grzegorza Schetyny, który w różnego rodzaju wypowiedziach podkreśla, że jego formacja polityczna jest przeciwnikiem przyjmowania do Polski imigrantów. Fakt ten budzi olbrzymie zdziwienie zarówno wśród przedstawicieli mediów jak również zwolenników PO, którzy w przeważającej części reprezentują poglądy liberalne.
– Rozmawiamy o sprawach konkretnych. Inna jest sytuacja dotycząca nielegalnych imigrantów teraz, a inna była rok temu – mówił w rozmowie #dziendobryWP szef PO Grzegorz Schetyna. Wyjaśniał, że Platforma tak jak i wcześniej jest za tym, by pomagać ludziom, którzy uciekają przed wojną i uchodźcom politycznym, ale nie nielegalnym imigrantom.
– Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców – powiedział szef PO we wtorek dziennikarzowi TVP Info. – Jestem za tym, by nie przyjeżdżali do Polski – dodał. Kwestii przyjęcia imigrantów do Polski dotyczyło jedno z ubiegłotygodniowych pytań rzeczniczki PiS Beaty Mazurek do polityków PO.
– My nie jesteśmy przeciwni przyjmowaniu uchodźców. Dzielimy problem na imigrantów nielegalnych i tych, którzy uciekają przed zagrożeniem życia. Tych drugich dotyczy konwencja genewska – tłumaczył Schetyna. Zamieszanie wokół jego wtorkowych słów nazwał „burzą w szklance wody” i podkreślił, że w pomoc tej drugiej grupie uchodźców trzeba się angażować. Przypomniał, że mówiła o tym już 1,5 roku temu ówczesna premier Ewa Kopacz, gdy na forum UE wypłynął problem narastającej liczby imigrantów.
Czy Grzegorz Schetyna już sam pogubił się w swoich poglądach czy może jest t kolejny tani chwyt mający na celu przysposobienie sobie konserwatywnego elektoratu?
Źródło: tvp.info
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!